1.05.2013

Africa, Africa ;)

Dzisiaj przedstawiam wam kolejny produkt do modelowania twarzy. Ty razem nie jest to Sleek tylko firma W7. Myślę, że jest wam ona dobrze znana. Słynie ze swoich pudrów, bronzerów i róży zamkniętych w opakowaniach wyglądających jak Benefit. Do przetestowania od firmy Alledrogeria.pl otrzymałam tester (blaszkę bez opakowania)

Od producenta:
W7 Africa to brązujący puder w kamieniu nadający skórze złocisty, promienny a przy tym naturalny koloryt.
W ciągu jednej chwili skóra zyskuje delikatną, świeżą opaleniznę, blask, oraz zdrowy, złocisty wygląd.
Może być stosowany: dla nadania skórze naturalnego odcienia opalenizny i jako róż do policzków w celu uwydatnienia kości policzkowych. Jest delikatny i lekki, nie powodując uczucia ciężkości.
Rewelacyjnie stapia się z cerą. Puder ma oryginalne opakowanie z pędzelkiem.

Opakowanie:
Otrzymałam tylko tester w zafoliowanej blaszce. Oryginalne opakowanie jest wykonane z grubej i twardej tektury. Motyw na wieczku dosyć ciekawy. Opakowanie na pierwszy rzut oka prezentuje się bardzo ładnie i estetycznie. W zestawie dołączony jest pędzelek.

Zapach i konsystencja:
Kosmetyk nie pachnie. Każdy z odcieni ma inną konsystencje. Róż jest bardzo miękki u mocno napigmentowany, bronzer natomiast ma bardziej tępą i twardą konsystencje z czym wiąże się mniejsza pigmentacja jak również nierównomierne nakładanie się koloru na pędzelek.

Kolorystyka:
Jest to kosmetyk o chłodnej tonacji z dużą ilością połysku. W centrum mapki znajduje się róż otoczony delikatnie wpadającym w pomarańcz karmelem. Na samym końcu znajdziemy brązowy odcień. Całość posiada mnóstwo drobinek, które odbijają światło i mają odświeżać naszą buzię.

Moja opinia: 
Puder brązujący można śmiało nazwać bardziej różem do policzków i rozświetlaczem niż bronzerem, ponieważ przy tak zróżnicowanej konsystencji na pędzel na prawdę mało nabiera się odcienia brązowego. Bardziej dominuje tam kolor różowy i karmelowy. A jeśli już chcemy mu nadać miano bronzera to takiego bardzo delikatnego. Efekt jak daje na buzi czy nawet na swatchach na ręce jest bardzo delikatny i subtelny co na pewno spodoba się młodym dziewczynom. Faktycznie na buzi wygląda jakbyśmy miały delikatnie opaloną buzię. Dzięki sporej ilości drobinek buzia faktycznie staję się bardzi rzeźka. Drobinki dają efekt tafli a nie nachalnego błysku czy też brokatu. Nie da się nim zrobić sobie krzywdy. Nie tworzy nieregularnych plam. Utrzymuje się dosyć długo, ładnie wtapia się w skórę, nie zapycha porów i ściera się równomiernie.
Polecam ten bronzer osobą które lubią efekt "glow" na twarzy, są młode i lubią delikatny i świeży efekt na swojej buzi, jak również osobą które zaczynają przygodę z konturowaniem.

Cena: 14 zł / 8 g.
Ocena: 5/6

6 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo fajnie- przyciąga tym układem kolorów :]
    pretty-and-colour.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi mnie od dłuższego czasu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo... to coś dla mnie bo ja nie bardzo jeszcze umiem konturować buźkę. Chyba zamówię na ich stronie ;] Cena w sumie nie duża ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Ika34025/02/2013

    Bardzo delikatny efekt. Ja jednak wolę mocno zaznaczone kości policzkowe ;D. Mimo wszystko ładnie wygląda ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę spróbować tych bronzerów :) ciekawe czy mi pasują :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)