10.08.2013

Akcesoria do makijażu-pędzle do twarzy.

Dzisiaj kolejny artykuł. Tym razem będzie to kontynuacja tematu pędzli. Ostatnio zajęłam się pędzlami do oczu, różnicami między włosiem syntetycznym a naturalnym oraz pokazałam wam moje podstawowe pędzle. Jak pisałam do makijażu oczu wystarczy nam 4-5 rodzaji pędzli. Do makijażu twarzy wystarczą nam już tylko trzy, a jak by się uparł to i dwa rodzaje pędzli.

1. Pędzel do podkładu:
Mnóstwo osób nakłada podkład palcami i nie jest to nic złego, wręcz przeciwnie. Podkład rozgrzewa się pod wpływem temperatury naszego ciała i lepiej wtapia się w skórę. Jednak po użyciu pierwszy raz pędzla poczułam różnice i jestem mu wierna. Jestem fankom pędzli do podkładów z włosia sztucznego, czyli syntetycznego. Każdy ma swoje zdanie, jednak ja uważam,że pędzle do twarzy z bardzo miękkich syntetycznych włókien zapewniają idealną aplikację i krycie kosmetyków płynnych oraz kremowych a także są łatwiejsze w utrzymaniu czystości. 

Rodzaje pędzli:
  • Płaski języczkowy: Najlepiej sprawdza się przy aplikacji podkładów o lekkiej, płynnej konsystencji. Przy gęstszych podkładach może zostawiać smugi dlatego warto nakładać podkład również ruchami wklepującymi. 


  • Kabuki: Idealny do aplikacji podkładów mineralnych. Warto go wcześniej delikatnie zwilżyć i aplikować podkład z pędzla kolistymi ruchami aby uzyskać mocniejsze krycie z bardziej naturalnym efektem końcowym ;)
  • Flat top: Jest to rodzaj pędzla z włosiem ściętym na płasko. Nadaje się on do podkładów mineralnych jak i płynnych. Daje on efekt średniego/mocnego krycia w zależności od ilości użytego produktu jak i od intensywności wcierania go w skórę. Stosuje się go metodą tzw. stemplowania czyli najpierw oczywiście po nałożeniu odpowiedniej ilości produktu na pędzel, stemplujemy twarz w kilku miejscach.

2. Pędzel do pudru – jest zazwyczaj płaski, o lekko zaokrąglonym kształcie ścięcia włosia. Dobrze jest postawić na ten o nieco większym rozmiarze, który świetnie sprawdza się, jeśli chcemy wykończyć nasz makijaż nałożeniem sypkiego pudru.



3. Pędzel do różu – pomaga w aplikacji kosmetyku na kości policzkowe. Jest mniejszy od pędzla do twarzy, a włosie także jest w tym przypadku o lekko okrągłym kształcie. Możemy też spotkać taki o ściętym kształcie włosków. Ten rodzaj pędzla doskonale sprawdza się do aplikacji bronzera. Charakterystyczny kształt pozwala modelować wybrane partie twarzy.




4. Pędzel do korektora: Może nim być każdy pędzel o dosyć sztywnym włosiu. Rozmiar możecie same sobie dobrać do waszych upodobań. Jeśli chcecie rozcierać korektor pod oczami, przy skrzydełkach nosa to lepszy pędzie większy pędzelek. Jeśli natomiast ma on służyć do zakrywania nie dużych pryszczy, krostek na małej powierzchni bardziej odpowiedni będzie mniejszy pędzelek. 


Jak widzicie nie posiadam i jak na razie nie zamierzam kupować pędzli drogich firm typu: Hakuro, Mac, Maestro itp. Jak widzicie pędzelek do korektora jak i do różu są no name. Inne moje pędzle są firmy BrushArt jak już wam wcześniej pisałam dostępne na stronie Iperfumy.pl Tylko tam się z nimi spotkałam i tam je kupuje. Pędzel do pudru jak i do podkładu mają drewniane, solidne trzonki z nazwą firmy. Skuwki są metalowe. Włosie jest bardzo miękkie i przyjemne w dotyku. Nie mamy uczucia drapania naszej twarzy. Z pędzla do pudru wypadają od czasu do czasu pojedyncze włoski, ale w całości więc nie musimy się martwić że kawałek włoska ułamie się z pędzla i zostanie na twarzy a my go nie zauważymy. Myje się je bardzo dobrze. Szybko schną i nie tracą swojego kształtu co widać. Nie są drogie a całkiem dobre. Służą mi już jakiś czas i jestem zadowolona. Nie pamiętam dokładnie cen ale zachęcam was do obejrzenia ich na stronie o której pisałam :)

Jakich pędzli do twarzy używacie? A może podkład rozprowadzacie palcami? 

8 komentarzy:

  1. Jestem przyzwyczajona do nakładania podkładu palcami jednak męczy mnie to, że po każdym nałożeniu muszę biec do łazienki żeby umyć ręce przed np. tuszowaniem rzęs. Nie lubię kiedy na moich kosmetykach są odbite paluchy z podkładu. Zastanawiałam się nad pędzelkami i również nad gąbeczkami do nich jednak boje się, że nie dam sobie rady z nakładaniem podkładu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odbite ślady na innych kosmetykach to mój główny powód inwestycji w pędzel ;p Nie bój się gąbeczek ;) Ja czasem też je stosuje, ale takie zwykłe lub pseudo BeautyBlendery. Łatwiej się z nimi obejść niż z pędzlem uwierz mi ;)

      Usuń
  2. Ja mam jedynie pędzel do podkładu z ecotools :)Teraz przymierzam się do zakupu różu i pędzla do niego, oraz pędzelka do cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię pedzle do podkładu, ale równie często korzystam z gąbeczek lateksowych, a kiedy brakuje mi czasu wtedy podkład nakładam palcami

    OdpowiedzUsuń
  4. Hakuro to nie są drogie pędzle, przynajmniej nie bardzo. Bo MAC to i owszem :) Maestro to też średnie ceny, ale wyższe niż Hakuro.
    Z Hakuro do twarzy mam 2 - H54 i H14.,mam też kilka pędzli z zestawu Delfa ale są nie zw fajne. Teraz zamówiłam zestaw podróbek RT, pewnie za miesiąc dojdą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz racje. Ja też nie inwestuje w drogie pędzle ;p Mam na oku te z BrushArt. Zaciekawiłaś mnie nimi. Myślę nad zakupem całego kompletu na iperfumy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Musiałabym wydać majątek, aby mieć każdy pędzelek inny :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)