5.05.2014

Hipnotyzujący wzrok z Pinky Paradise poraz drugi :)

Już jakiś czas temu nawiązałam współprace z firmą Pinky Paradise. Zajmuje się ona dystrybucją szkieł kontaktowych oraz kosmetyków. Rok temu zaproponowali mi przetestowanie i zrecenzowanie jednej wybranej przez siebie pary soczewek.Wtedy wybór padł na kolor niebieski, ponieważ zawsze chciałam mieć niebieski oczy. Wybór był nie trafiony, ponieważ kolor kompletnie nie współgrał z moją tęczówką, dlatego tym razem wybrałam bardziej naturalny kolor.

Soczewki pochodzą z nowej serii Princess Pinky a ich kolor to Eclipse Green. Soczewki mają za zadanie powiększać oko, mimo tego że kolor jest zbliżony do mojej naturalnej tęczówki to nie wyglądają zbyt naturalnie. Najlepiej sie prezentują kiedy jest ciemno. Wtedy w sztucznym świetle źrenica się nam powiększa i wypełnia pusty obszar soczewki. Wtedy soczewki wyglądają naturalnie.

Soczewki przychodzą spakowane w szklane buteleczki wypełnione solą fizjologiczną i zabezpieczone specjalnym korkiem. Do soczewek został dołączony pojemniczek w fioletowe słoniki. Moc soczewek to -2.00 Dioptrie.

 Cena takich soczewek to 28,90 $ i można ich używać przez rok. Oczywiście jeśli będziemy o nie dbać i je pielęgnować. Jak tylko przyszła paczka poleciałam do sklepu po płyn do soczewek. Ceny tych płynów są naprawdę różne, od 15- 50 zł. Płyn powinno wymieniać się w soczewkach regularnie i systematycznie czyli codziennie.
 Zakładanie soczewek do teraz sprawia mi trudności jednak jest coraz lepiej. Soczewka jest wykonana z miękkiego tworzywa dzięki czemu możemy ją wywracać na dwie strony. Jak wiadomo soczewki kolorowe są wykonane z grubszego tworzywa niż zwykłe soczewki. Poprzednie, niebieskie które dostałam były wykonane z twardszego tworzywa i było je czuć na oczach. Dosyć mocno gryzły i obraz był w nich zamglony. Przy tych nie ma takich problemów. Obraz jest wyraźny, soczewki są lżejsze, bardziej żelowe i miękksze. Oczy nie łzawią i nie pieką. Najdłużej w soczewkach wytrzymałam ok. 8 godziny. Można je nosić dziennie i ich ważność to cały rok. Często po ściągnięciu soczewek aplikuje do oka zwykłą sól fizjologiczną aby je dodatkowo nawilżyć. Dużo osób twierdzi, że takie soczewki niszczą oczy. Uważam że to nie prawda, jeśli się o nie dba i nosi się je w przyzwoitym czasie.

Czy jestem zadowolona z soczewek? Tym razem tak. Są trochę lepiej uwodnione od poprzednich i obraz w nich jest wyraźny i ostry. Nie drapią i nie czuć ich na oczach. Cieszę się, że mogłam przetestować coś nowego. Jeśli chodzi o ocenę to daje im 5/6. 

Nosicie soczewki kolorowe lub zwykłe? Co sądzicie ?

7 komentarzy:

  1. Ika3715/07/2014

    Kolor świetnie dobrany :D Chciałabym takie cudo kiedyś wypróbować, ale soczewki tego typu są dość drogie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soczewki nie należą do najtańszych, ale na Allegro itp. można zamówić je taniej :)

      Usuń
  2. Wyglądają bardzo naturalnie, a oko jest powiększone bez efektu zdziwienia w oczach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się tak wydaje że są dosyć naturalne :)

      Usuń
  3. Niesamowicie wyglądają! Dla mnie bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam kolorowe soczewki, nie posiadam żadnej wady wzroku, tak poprostu, żeby cos zmienic i co? Nie potrafie ich zalozyc:/ Tyle ile sie namęczę i łez wyleje...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor kiwi - fantastycznie wygląda na oku. Najgorzej jest dobierać sobie soczewki o zupełnie innej barwie niż tęczówka. Ale tak, nie ma co się zastanawiać, czy wizerunek nie ucierpi na takim zabiegu. Więcej takich :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)