16.07.2014

Rimmel Stay Matte ?!

Zawsze kiedy kupuję puder stawiam na matujący. Mam cerę tłustą, która potrzebuje zmatowienia. Za każdym razem kupuje inny puder żeby znaleźć swój ideał, za nie duże pieniądze. Tym razem postawiłam na Rimmel Stay Matte. Dużo o nim słyszałam, wiele pozytywnych opinii obiło mi się o uszy, dlatego też postanowiłam że się skuszę i wrzuciłam go do koszyka podczas zamówienia na Iperfumy.pl 
Kontroluje błyszczenie się skóry aż do 5 godzin! Zmniejsza widoczność porów. Zapewnia naturalne matowe krycie. Puder dostępny jest w 6 odcieniach. Puder nowej generacji zawierający naturalne składniki.
- Bawełna - długotrwale i skutecznie kontroluje błyszczenie się skóry, eliminując nadmiar sebum.
- Rumianek - koi wszelkie podrażnienia i redukuje zaczerwienienia.
- Ogórek - delikatnie odświeża i pomaga zachować czystość porów.
Puder idealny do cery wrażliwej i skłonnej do alergii - nie zawiera tłuszczu, substancji zapachowych, talku ani parabenów.
 Bardzo proste i moim zdaniem tandetnie wykonane. Cena takiego pudru w sklepie to ok 20 zł a online zapłaciłam 11 zł. Mimo to uważam że nie raz tańsze pudry mają ładniejsze i praktyczniejsze opakowanie. Stay Matte wykonane jest z miękkiego, kruchego plastiku, z pokrywką, która jest bardzo denerwująca. Szata graficzna jest ok. Brak lusterka i puszka/gąbeczki do nakładania produktu.
Spotkałam się z wieloma dobrymi opiniami na jego temat. Skuszona przez koleżanki i znajome zamówiłam go. Wybrałam kolor 001 transparent, dzięki czemu mam pewność, że Stay Matte nie zmieni mi koloru podkładu, nie ściemnieje i że nie będzie się odznaczać. Zazwyczaj takie produkty aplikuje gąbeczką wciskając je w twarz, jednak tym razem aplikuje puder pędzlem, między innymi przez to, że do pudru nie dołączono puszku. Omiatam całą twarz, a w efekcie otrzymuję mat, który nie jest płaski i wygląda naturalnie. Dobrze współpracuje z podkładem, bez problemu rozcieram na nim bronzer, róż, czy rozświetlacz. Moja strefa T pozostaje zmatowiona na jakieś 5-6 godzin, potem wymaga poprawek. Puder też wizualnie wygładza cerę, dobrze ukrywa pory, delikatnie kryje niewielkie zaczerwienienia i przebvarwienia. Nie zauważyłam żadnego przesuszenia skóry i zapychania porów, choć puder posiada w składzie parafinę i inne składniki, które mogą nie służyć cerze z tendencją do niedoskonałości. Nie pojawiło się u mnie również żadne podrażnienie, uczulenie, czy innego typu sytuacje. Nie tworzy efektu maski, całkiem dobrze dopasowuje się do kolory skóry, nie bieli jej ani nie ciemnieje. Mimo, że nie wysusza potrafi podkreślić suche skórki szczególnie wokół nosa.
Cena: 11 zł na Iperfumy.pl / 20 zł Rossmann.
Ocena: 4/6


Miałyście ten puder? Jak się u was sprawdził ? A może polecacie inny matujący? 

5 komentarzy:

  1. Ten puder poleciła mi kiedyś ekspedientka w drogerii po tym, jak wycofano mój ukochany i teraz używam właśnie ten. Dla mnie jest ok, a w promocjach niedrogi. A gąbeczkę dołożyłam swoją, ew. używam pędzla, więc to mi jakoś specjalnie nie przeszkadza ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak przeczytałam tytuł posta byłam prawie przekonana, że ta jego matująca strona to iluzja, a tu całkiem miłe zaskoczenie po przeczytaniu recenzji. Obecnie używam transparentnego pudru z My Secret, ale mają również wersję stricte matującą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja go bardzo lubię, u mnie sprawdza się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam i uwielbiam od lat :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)