27.02.2014

Idealna baza pod cienie za 14 zł?

Pamiętacie jak recenzowałam bazę pod cienie z ArtDeco. Była na prawdę świetna i kiedy mi się skończyła postanowiłam poszukać czegoś tańszego. Przeglądając asortyment sklepu Iperfumy.pl znalazłam bardzo tanią bazę pod cienie firmy Dermacol. Mam kilka rzeczy z tej firmy i jestem zadowolona. Niestety jest problem z dostępnością, ponieważ Dermacol nie jest dostępny stacjonarnie. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii o bazie, zapraszam do czytania dalej.



Miła kremowa konsystencja matuje obszar wokół oczu i przygotowuje ją do stosowania cień do oczu. Zapewnia długoterminowe utrwalenie cienie i widocznie wydłuża czas trwania idealny makijaż oczu. Zwiększa on przyczepność cieni do powiek na skórze i utrzymuje go w miejscu przez nieskończenie długi czas.Zawiera silikon, wygładza twoje powieki, wypełnia zmarszczki i minimalizuje ich widoczność. Sprawia, że ​​skóra Twoich powiek jest miękka. Zwiększa intensywność kolorów cieni do powiek, stają się jaśniejsze i bardziej wyraźne.
Opakowanie to czarna, nie dużych rozmiarów tubka wykonana z miękkiego tworzywa, dzięki czemu możemy spokojnie wycisnąć całą bazę aż do cna. Tubka zakończona jest wygodnym aplikatorem, który dozuje idealną ilość produktu. Szata graficzna jest ładna, delikatna, co sprawia że cały produkt wygląda bardzo profesjonalnie. Na pewno nie powstydziłabym się tego produktu w kuferku :)
Baza pachnie bardzo podobnie do bazy z ArtDeco. Delikatny zapach męskich perfum. Jest mało wyczuwalny, i po aplikacji na powieki znika. Jeśli o konsystencje to baza podczas wydobywania z opakowania sprawia wrażenie gęstej i zbitej, jednak podczas rozsmarowywania jest bardzo lekka, delikatna, satynowa i niewyczuwalna pod palcami.

Muszę przyznać, że baza nie wiele różni się w utrzymywaniu cieni od bazy ArtDeco. Przepaść cenowa jest spora, ponieważ baza Dermacol kosztuje niecałe 14 zł a baza z ArtDeco ok 35 zł. Mimo to bardziej podoba mi się Dermacol. Po pierwsze ze względu na opakowanie. Dużo praktyczniejsze, produkt wygodnie wyciska się na palec, lub wierzchnią część dłoni a nie grzebie się paluchem w słoiczku. Jest to na pewno bardziej higieniczne. Oprócz praktyczniejszego opakowania podoba mi się konsystencja przez którą niestety zbiłam słoiczek z cieniem Calor Tattoo. Jest ona bardzo delikatna, miękka i wręcz jedwabista. Tak jak obiecuje producent, baza wypełnia zmarszczki i wygładza skórę. Ostatni rozprowadzałam bazę palcem, który potem nie był śliski, tylko wszystkie moje linie papilarne zostały wypełnione przez co miałam tak gładkiego palucha że przy odkręcaniu słoiczka z cieniem wyśliznął mi się i stłukł. Baza ma kolor biały, jednak jest przezroczysta. Delikatnie podbija i wzmacnia pigmentacje cieni, można to zauważyć szczególnie na cieniach matowych, Jeśli chodzi o trwałość makijażu z tą bazą to jest porównywalna z bazą ArtDeco. Cienie nie rolują się, nie rozmazują i nie obijają się na powiekach przez ok. 8-12 godzin. Muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona i nie zauważam minusów bazy :)


Cena: 13,90 zł na Iperfumy.pl
Ocena: 5/6

A wy znacie firmę Dermacol? Jaka jest wasza ulubiona baza? A może zastępujecie bazę korektorem? Dajcie znać :)

26.02.2014

Różowa kreska na oku? Dlaczego nie?

Dzisiaj recenzja produktu, którego szukałam bardzo długo. Może powinnam raczej napisać, że szukanie idealnego koloru zajęło mi wiele czasu :) Mowa tu o eyelinerze w płynie. Jak wiecie kreska na powiece to u mnie obowiązek. Nie ważna jaka czy czarna, fioletowa, szara, gruba cienka, zakończona jaskółką czy nie, nie ma to większego znaczenia. Kreska musi być obowiązkowo. Pokazywałam wam już wcześniej moje dwa kolorowe eyelinery a mianowicie Złoto-zielony z Catrice i różowy, perłowy z Oriflame. Długo szukałam mocnego, neonowego różu który będzie idealnie matowy. W końcu znalazłam. W drogerii Natura w Przemyślu eyelinery z serii Glam Specialist Eyeliner. Byłam dosyć mocno zdziwiona, ponieważ u mnie w mieście a Naturze nie ma tej serii produktów. Wybrałam kolor 12, TOURMALINE. Jeśli jesteście ciekawe jak się spisuje, czytajcie dalej :)

Glam Specialist to wyjątkowy specjalista od niepowtarzalnego makijażu!
Cienki pędzelek umożliwia łatwą aplikacji. Nie rozmazuje się. Efekt widoczny przez cały dzień.
Dostępne 7 kolorów:
- 3 klasyczne: 1 Carbon, 2 Onyx, 3 Silver Crystal,
- 4 najmodniejsze kolory sezonu: 9 Lapis Lazuli, 10 Malachite, 11 Amethyst, 12 Tourmaline.

Płynny liner znajduje się w niedużej, podłużnej, plastikowej buteleczce z nakrętką wyposażoną w pędzelek na długim trzonku . Aplikator to cienkie dosyć długie włosie Szata graficzna dosyć prosta, napisy póki co nie zdzierają się. 
Po zakupie tego eyelinera od razu weszła ma wizaż i muszę przyznać, że się nie co wystraszyłam. Jest sporo negatywnych opinii, ale też kilka pozytywnych. Stwierdziłam, że nie ma co się na samym początku uprzedzać. Wypróbowałam ten eyeliner na własnej skórze i już wiem, że nie jest on idealny ale nie jest też zły. Zacznę od konsystencji. Jest dosyć wodnista i trzeba nałożyć dwie warstwy aby kolor był intensywny i żeby nie było widać żadnych prześwitów. Pędzelek nabiera dużo za dużo produktu i trzeba wytrzeć pędzelek w jakąś chusteczkę. Zaraz po aplikacji eyelinera czuje zimno na powiekach i mrowienie co ustaje po kilkunastu minutach. Można się do tego przyzwyczaić jednak nie jest to miłe. Ma też n swoje zalety. Jest bardzo trwały. Na moich tłustych powiekach bez bazy spokojnie wytrzymuje cały dzień, nie rozmazuje się, jaskółka nie ściera się. Dodatkowo nie odbija się na powiece i jest wodoodporny przez co można go używać jako świetną bazę to neonowych, bardzo kolorowych makijaży. Produkt ten nie jest idealny, ma sporo wad jak i zalet, jednak wybaczam mu wszystko za ten kolor! 


Cena: 8,90 zł 
Ocena: 3/6




Miałyście te eyelinery? Może inny kolor?  A może nie lubicie kolorowych kresek tylko zostajecie wierne czarnym? Dajcie znać :)

22.02.2014

Dermacol Cover-Megatrwały podkład.

Dzisiaj recenzja kultowego i na pewno dobrze wam znanego podkładu Dermacol cover. Nawet jeśli go nie miałyście to na pewno o nim słyszałyście, lub widziałyście recenzję. Jest to jeden z kultowych i najlepszych kosmetyków firmy Dermacol. Ogólnie jest pory problem żeby znaleźć produkty tej firmy, ponieważ na allegro są dosyć duże przebicia cenowe i nie opłaca się kupować tam produktów. Od kilku miesięcy firma Dermacol wpuściła swoje kosmetyki do drogerii internetowej Iperfumy.pl i to tam właśnie kupiłam swój podkład. Jeśli jesteście ciekawe jak produkt mi się sprawował i co nim zakrywałam czytajcie dalej.

Dermacol został opracowany na bazie niezwykłej formuły umożliwiającej połączenie korektora z fluidem. Umożliwia to kamuflaż wielu zmian skórnych.
Podkład utrzymuje się na twarzy przez cały dzień bez konieczności dokonywania poprawek. 
Zalecany dla każdego rodzaju skóry, także bardzo wrażliwej. Produkt jest hypoalergiczny, a więc nie podrażnia nawet bardzo delikatnej i wrażliwej skóry.
Nowy Dermacol to:
- zwiększona pojemność do 30g,
- zmiana barw nasycenia odcieni, ułatwiająca dopasowanie koloru do własnej karnacji,
- wprowadzenie filtra SPF 30, którego zadaniem jest chronić skórę przed szkodliwymi promieniami UV,
- jest jeszcze trwalszy, wodoodporny, a jego konsystencja jest lżejsza, dzięki czemu pory skóry nie są zatkane i skóra może swobodnie oddychać.
Wystarczy bardzo niewielka ilość podkładu aby zakryć wszystkie niedoskonałości Twojej cery. Zawiera składniki, dzięki którym chroni przed działaniem wilgoci i wody morskiej - jest bardzo trwały i wydajny. Jest odpowiedni pod makijaż zarówno dzienny, jak i wieczorowy. 
Doskonale sprawdza się przy: 
- cerze naczynkowej, gdy policzki są różowe od popękanych naczynek,
- przebarwieniach skóry,
- cerze trądzikowej,
- cerze ze skłonnościami do alergii,
- cerze z piegami.

Podkład przyszedł do mnie zapakowany w papierowe opakowanie, jednak nie byle jakie. Bardzo ładnie i profesjonalnie wyglądające. Szata graficzna jest bogata. Szary kartonik ze złotymi, wypukłymi literkami od razu zachęciły mnie do zobaczenia co jest w środku :) W środku ku mojemu zaskoczeniu była ulotka... I to nie małych rozmiarów napisana w kilku językach w tym również polskim z instrukcją jak używać podkładu oraz z czym go mieszać. Po odwinięciu ulotki ukazała się złota tubka przypominająca klej. I tutaj już niestety nie jest tak super, ponieważ z czasem kiedy podkładu ubywa tubka zaczyna pękać i produkt wylewa się bokami i marnuje się. 
Muszę powiedzieć, że zapach mile mnie zaskoczył. Myślałam, że będzie nie ładnie pachnieć, mimo to zapach jest bardzo delikatny, pudrowy i przyjemny. Konsystencja nie była dla mnie zaskoczeniem, ponieważ jak z nazwy wynika jest to Cover a więc konsystencja musi być gęsta i toporna. 
Zamówienie tego produktu to taka trochę moja zachcianka, ponieważ nie mam większych problemów na twarzy. Nie mam blizn, trądziku, czy wysypu pryszczy. Chciałam go mieć żeby sprawdzić czy faktycznie jest tak mega kryjący. Oczywiście nie leży bezczynnie na półce. Używam go kiedy mam duże cienie pod oczami i chcę je zasłonić, lub gdy czasem wyskoczy mi jakiś duży pryszcz. Oczywiście przez to że produkt jest bardzo wydajny, szczególnie przez swoją konsystencje, pewnie będę go używać przez następne dwa lata. Zaraz na początku kiedy stwierdziłam że mieć ten produkt był problem, który pewnie większość z was również ma, a mianowicie dobór koloru. Gama kolorystyczna jest bogata, jednak i tak miałam problem. Zastanawiałam się nad kolorem 208 i 215 i zdecydowałam się na najjaśniejszy czyli 208, z którego jestem obecnie zadowolona. W lecie pewnie będę musiała go mieszać z ciemnym podkładem. 


W instrukcji która jest dołączona do opakowania możemy przeczytać że podkład ten możemy mieszać z jaśniejszym/ciemniejszym podkładem, z kremem, z lekkim podkładem czy z bazą pod makijaż. Cały czas uważam że jest to jedynie korektor/kamuflaż nie podkład. Spróbowałam go nałożyć na całą twarz i zmyłam jak tylko zobaczyłam się w lustrze. Przez swoją konsystencje tworzy bardzo sztuczny tzw. efekt maski. Oczywiście skóra była wygładzona, delikatna, równa mimo to wyglądało to wszystko bardzo ciężko. Obecnie używam go na drobne krostki, wypryski, czy po prostu mieszam z kremem i nakładam jako korektor po oczy. Krycie muszę powiedzieć jest 100%. Zamaskuje wszystko od drobnych blizn, pryszczy aż po sińce, i tatuaże. Produkt jest bardzo trwały. Wytrzymuje spokojnie całą noc, jest również wodoodporny. Matuje buzie i myślę, że nie wymaga dodatkowego pudrowania, chyba że używa się go punktowo jak ja bądź ma się bardzo tłustą cerę. Dobrą wiadomością jest też do że zawiera filtr SPF i to aż 30. Mimo swoich plusów ma swoje wady. Na pewno nie polecam wam go nakładać solo na twarz. Jest trudno dostępny stacjonarnie, i oczywiście potrafi zapchać pory, czego można było się domyślić, ponieważ jest to bardzo ciężki kosmetyk. Nakładając go solo wysusza skórę w okolicach oczu i nosa. Może wchodzić w zmarszczki i niestety czuć go na twarzy. Mimo to polecam wsystkim do używnia tego podkładu mieszając z np. kremem. Świetnie się sprawdza jako korektor pod oczy czy blizny i pryszcze. 

Ocena: 5/6 
Cena: 18,30 zł na Iperfumy.pl 


Słyszałyście o tym produkcie? A może maci go w swojej kosmetyczce? Jeśli tak to co o nim sądzicie? 

16.02.2014

Maybelline Affinitone dobry korektor?

Korektor to jeden z najbardziej potrzebnych i niezastąpionych kosmetyków. Warto wybrać taki, który będzie dla nas najlepszy, ponieważ to on, razem z podkładem, odpowiada za to jak będzie wyglądać nasza buźka :). Dzisiaj recenzja korektora Maybelline Afiinitone. Jak wiecie długi czas używałam korektora pod oczy z firmy Bell, tą wersję biedronkową. Wówczas był on dla mnie odpowiedni. Miał dobry kolor, konsystencję i krycie. Jednak z czasem zauważyłam, że potrzebuję nieco większego krycia zasinień w okolicach wewnętrznej części oka, dlatego szukałam odpowiednio lekkiego i kryjącego korektora. Składając zamówienie na Iperfumy.pl  wrzuciłam do koszyka korektor właśnie marki Maybelline. Nie jest bardzo drogi dlatego pomyślałam dlaczego nie?

Zawiera pigmenty kryjące, które utrzymują się na twarzy przez wiele godzin.  Bez substancji tłuszczowych, nie zatyka porów. Idealnie tuszuje cienie pod oczami. Posiada bardzo wygodny aplikator. Dla kobiet, które oczekują idealnego dopasowania do odcienia skóry. Niezależnie od rodzaju cery. Wyjątkowa, lekka i kremowa formuła nie obciąża skóry. Rozprowadza się łatwo i równomiernie zapewniając perfekcyjne krycie niedoskonałości. Naturalny efekt, wyrównany kolor skóry i pokrycie drobnych niedoskonałości.
Wykonane z plastiku, przypominający błyszczyk. Szata graficzna całkiem estetyczna a napisy nie zdzierają się z opakowania. Aplikator to gąbeczka posiadająca delikatne włoski na całej swojej powierzchni.Nabiera idealną ilość produktu. Opakowanie wygodne, małe, poręczne i praktyczne. W sam raz do torebki :)
Korektor jest bezzapachowy, co uważam za duży plus. Jego formuła jest bardzo lekka, kremowa i delikatna. Podczas rozcierania czy to palcem, gąbeczką czy pędzelkiem nie wchodzi w zmarszczki, nie roluje się i nie zostawia smug. Nie zostawia tłustego filmu i ładnie się wtapia w skórę. 
Kosmetyk marki Maybelline znajduje się w małym, zgrabnym opakowaniu o pojemności 7,5 ml. Jest ważny do 6 miesięcy od jego otwarcia. Korektor nakłada się na twarz przy pomocy aplikatora z gąbeczką. Posiadam odcień 02 Natural. Wolałabym odcień 01, jednak nie był on dostępny. Kolor 02 wpada w żółty odcień, powiedziałabym nawet że ma nieco pomarańczowe tony. Mimo swojej lekkiej i kremowej konsystencji podczas rozcierania korektora staje się on nieco suchy, jednak nie wchodzi w zmarszczki i nie roluje się. Bez nawilżenia może wysuszać skórę wokół oka. Ma dobre krycie i dodatkowo rozświetla okolice oczu. Kryje lepiej niż mój poprzedni korektor. Radzi sobie dobrze ze średnimi cieniami pod oczami. Zakrywa lekkie przebarwienia. W ciągu dnia utrzymuje się ok 6 godzin, potem po prostu się ściera. Korektor jest średnio wydajny. Po ok. miesiącu używania znikła ponad 1/3 produktu z opakowania. Największym minusem jak dal mnie jest to że korekto ciemnieje na twarzy o pół tonu i staje się nieco pomarańczowy. Myślę, że gdybym wzięła kolor 01 był by idealny. Próbowałam go również położyć na wypryski, jednak tam już sobie nie radził tak dobrze jak z cieniami i przebarwieniami pod oczami. Był mało skuteczny. Pryszcz był nadal widoczny do tego podkreślał suche skórki wokół rany. Polecam tylko do stosowania na niewielkie cienie pod oczy. Do tego sprawdza się super.
 

Ocena: 4/6
Cena: 20 zł na Iperfumy.pl 
          28 zł w drogeriach. 
Macie ten korektor? A może polecacie jakiś inny? Jakiego wy korektora używacie? INSTAGRAM

14.02.2014

Firmoo.

Our Aim - Vision & Fashion the Frugal Way (Firmoo)
  • Vision - An ideal pair of prescription glasses as a half medical tool to correct vision should be made up of a quality frame and lenses with accurate prescription. We promise all our eyeglasses frames are of high quality. Besides, all eyewear provided by us goes through strict inspection by our experienced opticians before shipping to ensure the accuracy of lens prescription. That's why we keep the lowest return and exchange rate among all online optical stores worldwide.
  • Fashion - We offer classic and fashion glasses frames for you to choose from. All of these frames which are quite popular in the world are elaborately picked by our staff from thousands of frames in the market.
  • Frugal way - Our prescription eyeglasses are inexpensive even though with high quality, therefore, everyone can afford it.
If you never tried Firmoo or bought glasses on-line, here are some tips that might help:

The virtual try-on system is a great help in choosing your favorite glasses:
1. You'll see all wearing effects by switching to the virtual try-on mode on the product list page.
2. Upload your own pictures to see how you'll look with the chosen glasses on.
3. When you move the mouse over your favorite glasses, you'll find some users wearing the pair on the right side of the page. Which will be a great reference.
See more real and unbiased comments from users:
1. Do people people wearing your chosen pair of glasses under the product info go with your styles?
2. Take more customers feedbacks for reference.
Pictures and Videos from Customers:
Click here to view more related videos on youtube.

(The above customer photos are all derived from Firmoo+.)

13.02.2014

Orange French :)

Dzisiaj krótka recenzja lakieru do paznokci, a właściwie do zdobień, ponieważ lakier jest wyposażony w cienki, długi pędzelek, który ma nam ułatwić wykonywanie wzorków, frencha, zawijasów. Wybrałam go w ramach współpracy ze stroną BornPrettyStore.com  Wybrałam kolor czarny, jednak nie był dostępny i dostałam kolor pomarańczowy, z którego również się cieszę. 


Do wyboru jest aż 11 kolorów: KLIK Każda buteleczka mieści aż 10 ml produktu. Jest to całkiem sporo jak na lakier przeznaczony do zdobień. Cena buteleczki to 1,99$ więc nie dużo. Pędzelek jest fajnie wykonany. Ma bardzo długie i cienkie włosie, które nie rozdwaja się. Na końcu jest delikatnie zakończony szpicem czego nie widać na zdjęciu. Można nim bez problemu namalować french, czy inne większe wywijasy. Piszę większe ponieważ przy mniejszych zdobieniach trzeba uważać, ponieważ konsystencja lakieru nie jest taka jak powinna być. Niestety jest on dosyć gęsty przez co ciężko narysować jakiś mały kształt, np. jakieś kropki, ponieważ lakier ciągnie się i może w każdej chwili kapnąć na wolną przestrzeń na paznokciu, tam gdzie nie chcemy wzorka. Lakier mimo swojej gęstości nakłada się równomiernie i nie zostawia smug. Jeśli chodzi o trwałość to utrzymuje się u mnie aż doz mycia całego paznokcia jeśli robię wzorek, a jeśli robię french to po trzech dniach zaczyna być widać paznokieć w miejscu starcia się lakieru. Czy polecam lakier. Tak, mimo konsystencji jest dobry i utrzymuje się długo. Kosztuje on ok. 6 zł więc to nie jest dużo, ale również u nas w sklepach stacjonarnych można kupić takie lakiery w tej samej cenie. 


Ocena: 4/6
Cena: 1,99$ na BornPrettyStore.com 

Dodatkowo poniżej znajdziecie kod -10% na zakupy w BornPrettyStore.com : 
KNBX31
Bornprettystore

Lubicie takie lakiery do zdobień? Polecacie jakieś inne produkty tego typu? Dodatkowo zapraszam na mojego prywatnego Instargrama  KLIK :) 

7.02.2014

Metaliczne naklejki na paznokcie 3D

Dzisiaj recenzja naklejek do na paznokcie ze strony www.BornPrettyStore.com Jak wiecie lubię naklejki na paznokcie wodne jak i te zwykłe, ponieważ są łatwe w użyciu i przy krótkim czasie nakładanie ich uzyskujemy ciekawe efekty. Wybrałam myślę dość ciekawy model naklejek w kolorze złotym. Kosztują niecałe 2$ za całkiem spory arkusz który starczy nam na długo. KLIK Do wyboru są dwa kolory naklejek i kilka różnych kształtów. Ja wybrałam takie:
Naklejki łatwo się przykleja. Nie ma problemu z ich odklejeniem od arkusza. Jednak trzeba być delikatnym podczas odrywania od planszy, ponieważ mogą się podrzeć, ponieważ są delikatne. Nie ma co tu dużo pisać. Naklejki są bardzo łatwe w użyciu. Ich aplikacja nie zajmuje dłużej niż 5 minut. Pa przyklejeniu naklejki polecam pokryć paznokcie grubą warstwą Top Coat'u. Wtedy mamy pewność, że naklejka nie odklei się i nie będzie nam przeszkadzać i zahaczać się przy wykonywaniu podstawowych czynności. Naklejki dobrze trzymają się płytki paznokcia i lakieru. Świetnie sprawdzą się także na paznokciach żelowych, co już wypróbowałam i daje to świetny efekt. Paznokcie z naklejkami zmyłam po ok tygodniu. Do tego czasu nie odkleiły się ani nie wytarły. Można je szybko usunąć za pomocą zmywacze.





 Myślę że takie naklejki ułatwiają wykonywanie manicure, ponieważ wiadomo, że nie każdy ma zdolności artystyczne, a takie naklejki zawsze wyglądają ciekawie. Miałyście już taki naklejki? A może nie lubicie takich rzeczy?
Dodatkowo poniżej znajdziecie kod -10% na zakupy w BornPrettyStore.com : 
KNBX31
Bornprettystore