6.07.2015

Cudeńko do odbudowy włosów

Jak już na pewno wiecie po moich koszmarach z włosami przyszedł czas na nożyczki oraz cięcie. Taaak ! Ścięłam włosy ponad 25 cm. To baaardzo dużo, przynajmniej jak dal mnie, ponieważ taką długość musiałam "hodować" ponad 5 lat. Teraz od maja nie widzą one prostownicy, lokówki a nawet suszarki. Żyją własnym życiem i układają się jak chcą. Obchodzę się z nimi jak z jajkiem inwestując w co rusz nową odżywkę. Kiedyś bardzo byłam zadowolona z maski firmy Kallos, która niestety nigdzie w moim mieście nie jest dostępna stacjonarnie. Poratował mnie sklep Iperfumy.pl Jeśli chcecie wiedzieć więcej na temat nowego cudeńka do ochronyy moich włosów czytajcie dalej :)
Keratynowa maska do włosów z proteinami mleka do włosów suchych, łamiących się i poddanych zabiegom chemicznym. Dzięki zawartości keratyny i regenerujących protein mleka odbudowuje naturalną strukturę włosów, wypełniając ubytki w ich włóknach. Odżywia i chroni suche, łamiące się włosy. Po zastosowaniu włosy stają się łatwe do układania, miękkie w dotyku i lśniące. 
Skład:
Woda
Cetearyl Alcohol (mieszanina alkoholu cetylowego i stearylowego) - tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody; substancja konsystencjotwórcza, wpływa na lepkośc produktu, poprawia właściwości aplikacyjne.
Cetrimonium Chloride (chlorek cetylotrójmetyloamoniowy) - substancja kondycjonująca włosy: poprawia rozczesywalność, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk i wygładza włosy, wykazuje działanie antystatyczne, dzięki czemu zapobiega elektryzowaniu się włosów.
Citric Acid (kwas cytrynowy) - substancja należy do alfahydroksykwasów (AHA) wykazuje działanie keratolityczne, czyli złuszczające, dzięki czemu usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę; zwiększa trwałość kosmetyku oraz jego stabilność, regulator pH.
Propylene Glycol (glikol propylenowy) - substancja nawilżająca skórę; wspomaga działanie konserwujące kosmetyku.
Hydrolized Milk Protein (hydrolizat protein mleka) - jest odpowiedzialny za utrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu go nawilża, a także kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza; ponadto stosowany jest w preparatach myjących w celu ograniczenia potencjalnego działania drażniącego anionowych substancji powierzchniowo czynnych jak np. Sodium Laureth Sulfate (SLS); działa antystatycznie.
Hydrolyzed Keratin (hydrolizat keratyny) - jest odpowiedzialny za utrzymanie wody w naskórku, nawilża, kondycjonuje, zmiękcza i wygładza skórę i włosy. 
Cyclopentasiloxane (cyklopentasiloksan) - kondycjonuje skórę i włosy, czyli zmiękcza i wygładza; zapewnia łatwiejszą aplikację i rozprowadzanie preparatu na skórze i włosach.
Dimethiconol - działa nawilżająco; wpływa na konsystencję, powoduje spadek lepkości kosmetyku.
Perfumy
Konserwanty: Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
 Duży plastikowy słoik o pojemności 1000ml ze standardową dużą nakrętką. Ze względu na jego gabaryty nie ma problemu z wydobyciem produktu, w słoiku mieście się cała dłoń, zatem jesteśmy w stanie "wygrzebać" maskę z samego dna. Osobiście nie odczułam braku żadnej pompki czy innego aplikatora. Hm... no może trochę się denerwuje kiedy maska wchodzi mi pod paznokcie.  Design opakowania jest bardzo przyjemny i elegancki, w jednym z moich ulubionych kolorów, mocnego turkusu. Logo umieszczone  w złotej elipsie świetnie komponuje się z resztą.
Maska Kallos Keratin to mój absolutny ulubieniec w kategorii pielęgnacji włosów i nie znalazłam do tej pory żadnego kosmetyku, z którego byłabym aż tak zadowolona. No może oprócz maski tej samej firmy a mianowicie Kallos Milk Protein. Obie są genialne ! Ta maska jest bajecznie prosta w użyciu, a jej konsystencja pozwala nam eksperymentować ze sposobami wykorzystania - możemy ją tradycyjnie nałożyć na mokre włosy tuż po umyciu i spłukać po kilku minutach, możemy dowolnie wydłużać czas trzymania na głowie, możemy również nałożyć ją na suche włosy jeszcze przed myciem na kilkadziesiąt minut, możemy użyć jej zamiast szamponu, możemy też nałożyć ją na całą noc... pomysłów w internecie krąży wiele, a ja mam wrażenie, że do tej pory każdy z nich niezaprzeczalnie spisał się u mnie świetnie. Jest to jedyna odżywka, która już w czasie mycia cudownie wygładza i rozplątuje moje włosy. Wreszcie nie mam żadnego problemu z rozczesaniem, więc jestem skłonna powiedzieć że ona nie tyle ułatwia rozczesywanie, co sama rozczesuje włosy. Kosmyki są sypkie, mięciutkie w dotyku, gładkie, pięknie się układają i lśnią zdrowym, zachwycającym blaskiem. Fryzura przy tym absolutnie się nie puszy, ale też nie jest obciążona. Ogromnym plusem jest to, że nawet w przypadku ciągłego stosowania (oczywiście nie codziennie, tylko np. 2 razy w tygodniu w moim przypadku), nie zmniejsza się jej efekt. Wciąż tak samo dobrze działa na włosy. Jej wydajność jest aż niebezpiecznie duża - taki słój starcza mi spokojnie na kilka miesięcy, muszę aż uważać, żeby nie dać jej się przeterminować. Nie jest to opakowanie, które zabierzemy ze sobą w podróż, ale można ją dostać w małym, poręczniejszym słoiczku i wozić go ze sobą bez problemu. Możemy ją wygodnie i z łatwością kupić chociażby w drogerii internetowej. Cena wciąż pozostaje aż śmiesznie niska - w okolicach 10 zł za taki wielki słój.

Cena: 11 zł na Iperfumy.pl
Ocena: 6/6 ! KWC
Miałyście tą maskę ? A może polecacie inne produkty tej firmy? Dajcie znać :)

10 komentarzy:

  1. Miałam i byłam bardzo zadowolona. =)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię maski kallos, chociaż tej wersji jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Także lubię ta maskę :

    OdpowiedzUsuń
  4. mam tę maskę i uwielbiam ♥ świetnie wpływa na moje włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja dopiero zaczynam przygodę z Kallosami:)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie robi puch na głowie, ale ja mam wysokoporowate włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie słyszałam, ale może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja go jeszcze nie mam :( ale chcę go mieć ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tą maskę do włosów! Jest świetna :). Również na moim blogu pojawił się wpis na jej temat :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze jej nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)