9.10.2016

Prywatne zamówienie z Dresslink-real foto.

W ostatnim czasie bardzo zainteresowałam się tematem zakupów przez internet z zagranicznych sklepów. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne, można takie zakupy robić tak, że... nie tracimy ani grosza na prowizje banku, przewalutowanie albo jakiekolwiek dodatkowe opłaty za przelewy na zagraniczne konta. Post ten nie ma to nic związanego ze współpracą, chciałam zobaczyć jakiej jakości są te ubrania i zamówiłam sobie te rzeczy za własne pieniądze.  Mogę powiedzieć na wstępie że jestem z tego zamówienia bardzo zadowolona, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmiarówkę. Dzięki podanym wymiarom w cm można idealnie dobrać ciuchy do siebie. Jeśli jesteście ciekawe mojego zamówienia i jakości ciuchów, zapraszam do czytania dalej :)




Na dwóch pierwszych zdjęciach możecie zobaczyć t-shirt w stylu crop top oraz bluzę z grubego, jakby gąbkowego? materiału. Czarny z krótkim rękawem, z napisem Brooklyn oraz liczbą 76. Koszulkę wybrałam w rozmiarze L i jest idealna. Nie za ciasna, nie za krótka. Leży idealnie i świetnie wygląda do spodni z wysokim stanem. Materiał bardzo przyjemny, nie gryzący i co ważne nie mechacący się. Było kilka drobnych nitek odstających jednak dla mnie to nie problem, i ładnie je sobie obcięłam. Koszulka była prana kilka razy i nadruk trzyma się świetnie, literki się nie odklejają ani nie pękają. Cena: 11,61 zł
Bluza wykonana z grubego materiału idealna na jesień do noszenia jako "kurtka". Materiał to bawełna oraz czarne rękawy z poliestru. Również rozmiar L. Długość idealna, nie jest za krótka. Zapinana na zamek który o dziwo jest porządny, gruby, i nie zacina się. Całość przypomina styl baeballówki. Fajnie mi się nosi do codziennych stylizacji. Cena: 27,88 zł

 Kolejna rzecz jaką wybrałam to bluzka z rękawem 3/4 i tak modnymi od zeszłego sezonu odkrytymi ramionami. Utrzymana w tonacji biało-czarnej. Rozmiar one size. Pasuje idealnie. Jest raczej cienka ale oczywiście nie prześwitująca. Wykonana z bawełny, a więc materiał miękki i przyjemny w dotyku. Wycięcia na ramiona pasują idealnie. Nie mam do czego się przyczepić :) Cena: 13,50 zł
 Ostatnią już rzeczą jest kurtka bomberka, również modna w tym sezonie i widywana na każdej wystawie w każdej sieciówce. Na początek jesieni była idealna, teraz traktuję ją jako bluzę, ponieważ jest bardzo cienka. Nie ma żadnej grubszej podszewki. Standardowo zamówiłam rozmiar L i nie żałuję. Leży świetnie. Materiał to mieszanina poliestru i bawełny. Całość tworzy przyjemny i miły design. Ściągacze w pasie jak i na rękawach nie rozciągają się co jest dużym plusem. Całość ozdobiona srebrnymi metalowymi zamkami którym nie mogę niczego zarzucić. Cena: 22,46 zł


Na plus sklepu Dresslink:

  • Bardzo szybka (i rejestrowana!) przesyłka: paczka szła do mnie z Chin niecałe dwa tygodnie a każdy jej krok mogłam śledzić przez stronę internetową.
  • Świetna jakość: może to trochę na wyrost, nie są to ciuchy od projektantów, ale są uszyte z dobrych materiałów, myślę, że nie raz z lepszych niż wiele sieciówkowych i powinny przetrwać wiele miesięcy noszenia.
  • Ceny: ciuchy są w przystępnych cenach, są też specjalne okazje, które często się zmieniają. Możemy w nich kupić ubrania już za 0,01$.
Niżej możecie zerknąć, jeszcze raz na ceny oraz całkowity koszt zamówienia. Jak na tyle rzeczy zapłaciłam stosunkowo mało :) Dajcie znać czy zamawiacie na tej lub innej stronie "chińskiej" i jaki macie do tego stosunek i jako oceniacie jakość :)

11 komentarzy:

  1. Mam tą samą pierwszą bluzę właśnie z tej strony i dla mnie za takie pieniądze.. wow :) Świetny materiał, mega wygodna :)
    Pozdrawiam, Juliet Monroe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie zamawiałam nic z tego sklepu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Causeloveyou10/25/2016

    Zawsze się bałam że to tanie szmatki, a tu proszę jakie zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli wybiera się rozsądnie i patrzy na opinie innych to bez obaw, można śmiało zamawiać :)

      Usuń
  4. Gabisia910/25/2016

    Bomberka wygląda cudnie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysiamisia10/25/2016

    Świetne zamówienie! Zapraszam do mnie: www.inbookland.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od jakiegoś czasu robię zapupy w sieci w angielskim SportDirect. Ceny o wiele niższe niż w Polsce szybka przesyłka, jakość k, same plusy. Trzeba tylko dopasować dobrze rozmiar...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)