29.12.2016

Max Factor Mastertouch

Korektor to jeden z najbardziej potrzebnych i niezastąpionych kosmetyków. Warto wybrać taki, który będzie dla nas najlepszy, ponieważ to on, razem z podkładem, odpowiada za to jak będzie wyglądać nasza buźka. Z racji tego że mam dosyć spore worki pod oczami to bardzo często kupuję różne korektory w poszukiwaniu tego jedynego najlepszego, mam kilka swoich ulubieńców i przewijają się one cały czas w mojej kosmetyczce, jednak raz na jakiś czas( 3 miesiące) "podejmuje ryzyko" kupna nowego nie sprawdzonego korektora. Jaki powinien być mój ideał ? Lekkie a zarazem kryjący, ponieważ potrzebuję nieco większego krycia zasinień w okolicach wewnętrznej części oka. I takim sposobem jakiś czas temu do mojej kosmetyczki trafił Mastertouch w odcieniu Ivory 303.
Mastertouch Under-eye Concealer marki Max Factor. Praktyczny korektor pod oczy. Delikatna, płynna formuła kryje wszelkie niedoskonałości. Wyjątkowy i łatwy sposób aplikacji (wystarczy przekręcić go we wskazanym miejscu, do momentu pojawienia się kosmetyku na gąbeczce) pozwala na wykonanie dobrego makijażu w krótkim czasie. Gąbeczka aplikatora ze względu na swój kształt pozwala precyzyjnie zaaplikować korektor na problematyczne miejsca. Najlepsze rezultaty uzyskamy, stosując korektor bezpośrednio na podkład.
 Korektor zamknięty jest w podłużnym, częściowo przezroczystym opakowaniu z czarnego plastiku. Jako aplikator służy nam gąbeczka, ze środka której wydostaje się korektor. Aby uruchomić wypływ produktu musimy pokręcić drugim końcem opakowania. Duży plus za to, że widzimy ile korektora nam jeszcze zostało. Minus za to, że nie wiemy w zasadzie ile go w ogóle było, bo nie ma informacji o pojemności.
Ten kolorek jest dosyć jasny z żółtymi tonami. Jest to najjaśniejszy z trzech dostępnych odcieni. Jako, że wybierałam go dla siebie zimą to zdecydowałam się na bardzo jasny odcień. Latem na pewno będzie zbyt jasny. Czy aplikator jest wygodny nie wiem, bo i tak używam pędzelka lub palucha. Zwyczajnie nie umiem używać takich ustrojstw. Denerwuje mnie trochę to, że zanim korektor wypłynie trzeba trochę poczekać i czasem jest tak, że przekręcę, nic nie wypływa i dopiero, gdy sięgam po niego następnym razem widzę, że jednak po czasie wypłynął. Poza tym wizualnie bardzo mi się podoba opakowanie. Nic się nie ściera, nie kruszy i nie przecieka. Dodatkowo całość była zabezpieczona folią. Konsystencja korektora jest lekka, płynna. Korektor fajnie stapia się ze skórą, jest łatwy do wklepania, nie trzeba się dużo męczyć. Łatwo się go aplikuje, ale niestety może wchodzić w załamania. Jednak jeśli nałożymy cienką warstwę to nie jest źle. Rozświetla, ale w bardzo naturalny sposób. Nie wysusza skóry, nie podrażnia, ani nie uczula .Jeżeli zaś chodzi o krycie to jest moim zdaniem średnie w kierunku dobrego. Przykrywa cienie, ale efekt nie utrzymuje się cały dzień. Pod wieczór nieco przebijają, ale też nie są takie jak bez makijażu. Nie mam w zwyczaju poprawiać makijażu w ciągu dnia, więc nie wiem jak by się sprawdziło dodanie kolejnej warstwy po jakimś czasie. Nie zauważyłam też, aby ciemniał. Wydajność jest raczej średnia. To na pewno nie jest produkt, który wystarczy nam na cały rok. Pewnie przy stałym użytkowaniu skończy się po maksymalnie dwóch miesiącach. 
Ocena: 4/6
Cena: 28 zł na Iperfumy.pl
Znacie ten produkt? Jeśli tak to dajcie znać co o nim sądzicie. Może polecicie mi wasz ulubiony korektor? 

7 komentarzy:

  1. MAm i uwielbiam go za rozświetlenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdzie go jeszcze nie spotkałam, może się na niego skuszę w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio oglądałam go w drogerii ale ostatecznie się nie zdecydowałam.

    OdpowiedzUsuń



  4. Całkiem niezły blog, dobrze się czytało ! Mysle, ze następne wpisy beda równie ciekawe.
    Jeśli szukasz naprawy, konfiguracji PC itp w Warszawie to zajrzyj :

    Komputery PC Urysnów

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)