11.06.2017

Wszystko o różach do policzków

Po ostatnim poście, w którym pisałam o cieniach do powiek zauważyłam, że podobają wam się posty tego typu. Postanowiłam, że będę kontynuować pisanie tego typu postów. Dzisiaj zajmę się różami do policzków. Jak wiadomo ma on swoje zwolenniczki jak i przeciwniczki. Ja jako, że mam skórę naczyniową na policzkach i częsta mam w tych miejscach skórę zaczerwienioną nie przepadam za nimi, wolę bronzery, na które przyjdzie kolej w swoim czasie.

Po co róż?
Róż do policzków, może zdziałać cuda! Oprócz tego, że jest idealnym wykończeniem makijażu twarzy, podkreśla kolor tęczówki, sprawia że cała twarz wygląda na świeżą i zdrową, sprawia że rysy twarzy stają się subtelniejsze, a co ciekawe odmładza.

Historia róży do policzków:
Dawno, dawno temu kiedy kobiety musiały radzić sobie bez kosmetyków znalazły metodę na to aby policzki nabierały koloru. Najpopularniejszą metodą było szczypanie się w policzki. Nasi przodkowie byli bardzo pomysłowi, ponieważ w starożytnym Egipcie i Grecji za barwnik do policzków służyły rozgniecione owoce morwy, truskawki albo po prostu buraki. W średniowiecznej Europie używanie jakichkolwiek barwników, było źle postrzegane przez Kościół, a potem stało się to po prostu nie modne. Była wówczas moda na blade wręcz porcelanowe twarze bez oznak wysiłku jaki sprzyjał rumieńcom. Dopiero w XVIII wieku znowu był modny zdrowy wygląd twarzy z zaróżowionymi policzkami. Niestety, specyfiki używane wtedy do pozyskania różu zawierały toksyczne substancje, jak ołów, co odbijało się na zdrowiu. Około 1910 roku, kiedy w Europie triumfy święcił rosyjski balet, Paul Poiret zaprojektował kolekcję inspirowaną baletnicami. Modne stały się mocne, jaskrawe kolory i widać to było także na twarzach.

Jak dobrać kolor różu?
  • karnacja blada – chłodny róż;
  • karnacja jasna – beż, brzoskwinia, morela;
  • karnacja oliwkowa – miedziany, ciepły kolory;
  • karnacja ciemna – pomarańcza, brzoskwinia, intensywne kolory;
Gdzie aplikować róż? 
Tak na prawdę są dwie teorie nakładania różu. Jedna mówi, że trzeba się uśmiechnąć i nałożyć kosmetyk na wypukłości naszej twarzy. Druga mówi o tym aby nakładać róż na kościach policzkowych i rozcierać go kulistymi ruchami. 

Rodzaje róży:
Wśród róży do policzków wyróżniamy takie rodzaje jak:

Róż w kremie, płynie, musie. Dają one półmatowe, satynowe wykończenie makijażu. Są polecane dla początkujących zabawę z różami ponieważ łatwo można stopniować ich nasycenie i trudniej jest nimi zrobić sobie plamy. Minusem jest to że znikają z twarzy szybciej niż pudrowy. Są odpowiednie dla osób z cerą suchą lub normalną ze względu na zawartość tłuszczu. Przy tłustej i mieszanej podkreśla pory.
Jak go aplikować? Stosuj róż na krem lub podkład. Aplikuj go opuszkami palców kolistymi ruchami bądź delikatnie go wklepując. 

Róż prasowany, wypiekany.  Róże tego typu nadają się świetnie do wszystkich rodzajów skóry. Na co dzień najlepiej nadają się do tego róże o wykończeniu matowym, bądź satynowym natomiast na wieczór zdecydowanie róże perłowe, rozświetlające. Takimi różami w formie kamiennej dużo łatwiej zrobić sobie krzywdę, tzn. można go nałożyć zbyt dużo, nierównomiernie lub zrobić sobie plamy na buzi. 
Jak go aplikować?  Nanoś go na twarz najpierw pokrytą pudrem. Przyłóż pędzel do kości policzkowych i nie przyciskając zbyt mocno, delikatnie rozprowadź róż w kierunku skroni.

_________________________________________________________________________________
Jeśli szukasz adwokata lub jakiejkolwiek innej pomocy prawnej koniecznie zajrzyj na stronę kancelarii Ptak&wspólnicy. Obsługa prawna na najwyższym poziomie. Prawnicy z wieloletnim doświadczeniem reprezentują klientów indywidualnych jak i biznesowych w postępowaniach nie tylko sądowych ale również administracyjnych. 
______________________________________________________________________

2 komentarze:

  1. Ja używam przeważnie róży prasowanych najlepiej się w nich czuję :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. ja od początku mojej przygody z rózem stawiam na Bourjois ♥

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)