30.10.2012

Pomadka w płynie Delia Active Calcium

Dzisiaj pora na recenzję pomadki w płynie z październikowego ShinyBoxa firmy Delia Active Calcium w kolorze 10.  Niestety ShinyBox nie trafił w mój gust i dostałam kolor bardzo ciemny, nie psujący do mojego wieku i karnacji, ponieważ jest to raczej odważny i mocny kolor. Ale jeśli delikatnie się wklepie paluszkiem to można przeżyć. Efekt nie jest już tak mocny.

Od producenta:
 Łączy właściwości kolorowej pomadki i nawilżającego błyszczyka w jednym produkcie. Nadaje ustom intensywny kolor, jednocześnie pielęgnując delikatny naskórek.Aktywny wapń widocznie zmniejsza nierówności, witamina Edogłębnie odżywia, kwas hialuronowy silnie nawilża. Gładkie, błyszczące, i pełne zmysłowego koloru usta. 30% więcej nawilżenia po godzinie od aplikacji.


Pojemność to 7 ml w cenie 9,90 zł. Podejrzewam że dostępne są w małych, miejscowych drogeriach, sklepach z kosmetykami. 

Błyszczyk dostępny w 7 kolorach:



Plusy: 
-Długotrwale nawilża
-Głęboki kolor
-Wygodny aplikator
-Nie skleja ust


Minusy:
-Zapach (miały to być owoce ale jak dla mnie pachnie chemią)
-Słabe opakowanie








Ocena: 4/6

29.10.2012

Parę nowości.

Już jutro pojawi się nowa recenzja, a dzisiaj zapraszam na post z nowościami kosmetycznymi jakie u mnie goszczą. Chciałam również podzielić się informacja że zostałam konsultantką firmy mariza i chciała bym wiedzieć czy w wśród moich czytelniczek są fanki tej marki, lub czy są jakieś inne konsultantki. Jeśli tak napiszcie mi w komentarzach.

Przechodząc do sedna ostatnio wygrałam konkurs na blogu: KLIK gdzie do wygrania były naprawdę świetne nagrody. Chciałam wam je dzisiaj pokazać i zrobiłam kilka wstępnych swatch'y, ponieważ szczegółowe recenzje pojawią się w niedalekiej przyszłości.



Paletka 6 wypiekanych metalicznych cieni z edycji limitowanej Glamour Diva


Zestaw matowych cieni. 


Sztuczne rzęsy Celebrity Eys Diva's 


Niebieski, metaliczny Eyeliner Diva's 


Pędzelek do cieni i pędzelek do ust.


Swatche cieni z paletki i Eyelinera. 


Swatche matowych cieni z podwójnej paletki 

27.10.2012

Wyniki konkursu!






Gratuluję! domka.polka1993@gmail.com Napisałam do ciebie wiadomość ;)

26.10.2012

Celluend Expert- Seria limotowana

W październikowym ShinyBoxie znajdował się zestaw promocyjny Celluend Expert- Seria limotowana który zawierał dwa "pełnowymiarowe" produkty: Dermedic Żel wyszczuplający eliminujący cellulit i żel pod prysznic  eliminujący cellulit. Dlaczego słowo pełnowymiarowe wzięłam w cudzysłów? Ponieważ buteleczki były napełnione w żelu pod prysznic do 1/2 ponieważ produkt zawierał 100g, a w żelu termoaktywnym do 1/3 butelki. Nie wiem po co tak duże opakowania skoro jest w nim dużo mniej produktu niż zmieści pojemnik? Ale nie ważne idźmy dalej.

Od producenta:
Żel wyszczuplający termoaktywny:
Przyspiesza degradację tłuszczu w tkankach, skutecznie redukując cellulit. Ujędrnia, wygładza i napina skórę, dzięki czemu modeluje sylwetkę. Zawarta w produkcie Myricelina - roślinny flawonoid wyizolowany z woskownicy amerykańskiej, wykazuje potrójne działania na metabolizm tłuszczu dzięki wpływowi na receptor insulinowy. Stymuluje lipolizę, ogranicza lipogenezę i adipogenezę. Wyszczupla sylwetkę i redukuje cellulit. Myricelina jest aktywnym składnikiem nowej generacji w dziedzinie wyszczuplania. Kofeina redukuje nadmiar tkanki tłuszczowej, wykazuje działanie wyszczuplające, poprawia krążenie zwiększając przepływ krwi w naczyniach krwionośnych, usprawnia funkcjonowanie tkanki łącznej, przywraca ładny i zdrowy koloryt skóry. Cynamon i Corum działają rozgrzewająco i pobudzająco, substancje te wspomagają wydalanie toksyn z organizmu, poprawiają krążenie. Corum daje stopniowy efekt rozgrzania skóry. Zapewnia delikatne, równomierne uczucie ciepła, przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Naturalna betaina ma doskonałe własności nawilżające. Zastosowane substancje aktywne w preparacie wykazują działanie wtórnie natłuszczające oraz kondycjonujące skórę. Delikatna konsystencja żelu sprawia, że preparat równomiernie się rozprowadza i całkowicie wchłania. Żel posiada przyjemny, delikatny zapach.

Moja opinia: 

Opakowanie:
Moim zdaniem odpowiednie do tego produktu. Miękka, spora, dobrze zamykająca się butelka sprawia że produkt bez problemu wyciśniemy nawet kiedy nam się będzie kończył i buteleczka sama się nieotwiera co jest równo znaczne z niewylewaniem się produktu. 

Konsystencja i zapach:
Śliczny zapach pomarańczy i cynamonu sprawia że smarowanie się tym żelem sprawia mi naprawdę wielką przyjemność. Konsystencja jest żelowa ale nie zbyt gęsta, koloru pomarańczowego. Dobrze się rozprowadza po skórze.

Działanie:
I tu wielkie rozczarowanie. Żel który ma rozgrzewać i eliminowac cellulit nie robi nic oprócz lekkiego nawilżenia. Oczywiście nie wierze w coś takiego że jeden z balsamów czy żeli wyeliminuje mi cellulit bo do tego potreba dodatkowo ćwiczeń jednak myślałam że skóra po żelu będzie choć trochę bardziej napięta i co najważniejsze rozgrzana. Działania termoaktywnego nie czuć w ogóle. Nie czuć żadnego rozgrzania, jednak przez ten zapach który jest obłędny będę dalej się nim smarowała, ponieważ zostało mi go jeszcze trochę na dnie.


 

Ocena: 3/6

Od producenta: 
Doskonale myje i przygotowuje skórę do dalszej kuracji antycellulitowej. Masaż pobudza mikrokrążenie, przyspiesza procesy przemiany materii (m.in. spalanie tłuszczów, usuwanie toksyn). Zawarta w produkcie kofeina poprawia krążenie, usprawnia funkcjonowanie tkanki łącznej, przywraca ładny i zdrowy koloryt skóry. Cynamon działa rozgrzewająco i pobudzająco. Naturalna betaina ma doskonałe własności nawilżające. Preparat poprawia elastyczność oraz witalność skóry. Żel w połączeniu z wodą dobrze się rozprowadza i pieni. Żel posiada przyjemny, delikatny zapach.

Moja opinia:

Konsystencja i zapach:
Jest to żel pod prysznic a produkt ma konsystencje wody. Przez o produkt jest kompletnie nie wydajny. Zapach świeży, cytrusowy, bardzo przyjemny.

Moja ocena:

Podobnie jak żel do ciała. Nie robi nic co by miało związek ze zwalczaniem cellulitu. Dobrze myje, nie pieni się, ma fajny, świeży zapach. Producent zalcea używacgo przez 4-6 tygodni jednak jest to za mała beuteleczka i żel jest bardzo nie wydajny przez swoja konsystencje. Podobnie jak w żelu do ciała nie czuć dizałania rozgrzewania skóry.




Moja ocena: 3/6

Cena zestawu: 99 zł

17.10.2012

Peeling enzymatyczny Dermedic

Tym razem recenzja peelingu enzymatycznego firmy Dermedic który był w poprzednim ShinyBox'ie.

Opis producenta:
Peelingu ma za zadanie złuszczyć martwe komórki naskórka bez tarcia i konieczności zmywania peelingu po zabiegu, nawilżać, nie podrażniać skóry.

Opakowanie:
To miękka, mała, poręczna tubka, z solidnym zamknięciem dzięki czemu produkt sam się nie otwiera, nie wylewa się i nic się nie brudzi.

Konsystencja:
Peeling nie jest ani za gęsty, ani zbyt rzadki. Nie spływa po nałożeniu na twarz, łatwo się go rozprowadza po skórze. Wchłania się bardzo szybko, ponieważ po 15 min. nie miałam nic na twarzy, jednak jak pisze producent przetarłam twarz płatkiem kosmetycznym.

Zapach:
Pachnie jak balsam z poprzedniej notki; świeżo, delikatnie, jednak zapach szybko się ulatnia.

Działanie:
Zdecydowanie jestem zwolenniczką peelingów mechanicznych. Uważam że oprócz solidnego nawilżenia i delikatnego wygładzenia ten peeling nie robi nic więcej. Jego plusem jest to że nie podrażnia, co może sie zdarzyć podczas stosowania peelingu mechanicznego, jednak ja wolę typowe "zdzieraki". Wiem że dużo osób nie morze używać peelingów mechanicznych więc myśle że dla nich ten produkt może okazać się strzałem w dziesiątkę. Cena to 30 zł/50g

Ocena: 3/6




12.10.2012

Rozdanie!!!

Dzisiaj organizuje rozdanie. Tak jak pisałam w poprzednim poście mam dwa pudełeczka ShinyBox, ponieważ jedno dostałam w ramach współpracy a drugie zamówiłam za swoje gwiazdki, po to aby jedna z Was miała szanse zdobyć swojego własnego ShinyBox'a. Oprócz pudełeczka, dorzucam od siebie nowy pędzelek płaski języczkowy do nakładania cieni firmy Essence i próbki.

Zasady obowiązkowe:
-Być publicznym obserwatorem bloga.
-Podać swój adres e-mail w zgłoszeniu.

Dodatkowo:
-pulubić mój fan page na FB (ramka po lewej stronie)
-dodać post/link do notki na swoim blogu i podać adres do napisanej notki.

Zgłaszać się można do 19.10.2012r. 

Nagroda: 
Październikowe pudełeczko ShinyBox (4 produkty pełnowymiarowe i jedne niewymiarowy)
Pędzelek do nakładania cieni płaski językowy firmy Essence 
Próbki Nivea.


 
Mini regulamin:
1. Rozdanie na blogu in-makeup-world.blogspot.com jest organizowane i w pełni sponsorowane przeze mnie. Trwa od 12.10.2012 do 19.10.2012.
2. Aby wziąć udział, w przypadku osób niepełnoletnich, należy mieć zgodę rodziców.
3. Prawidłowe zgłoszenie należy wpisać w komentarzu. Musi ono zwierać: nick blogera, email, + opcjonalnie link do bloga i osobnego postu.
4. Nagrodzona zostanie osoba wybrana przeze mnie.
5. W zabawie może wziąć udział każdy kto posiada konto w bloggerze, posiadanie bloga nie jest obowiązkowe.
6. Wysyłka nagród odbędzie się za pośrednictwem Poczny Polskiej w przeciągu 4 dni od wyłonienia zwycięzcy.
8. Konkurs nie podlega ustawie o grach i zakładach /Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn/zm z dn. 29/07/1992. 
9. biorąc udział w konkursie akceptujesz wszystkie zasady w regulaminie 


Październikowe pudełeczko ShinyBox.

Dzisiaj przyszło do mnie moje pudełeczko Shinybox. Wiem że większość z Was jest źle nastawiona na te "boxy" ale to naprawdę fajna sprawa tym bardziej że w Shinybox nie musimy nic płacić, nawet nie płacimy za kuriera. Mottem wrześniowego Shinybox było "Przywitaj jesień z Shinybox" Osobiście wolę kolorówkę ale na to pudełeczko nie narzekam ponieważ produkty w tym pudełeczku są naprawdę z wysokiej półki ponieważ są to kosmetyki firm takich jak: Dermedic, Loccitane i nie należą do tanich a dzięki Shinybox możemy za darmo chociaż zobaczyć czy wart są swojej ceny. O zawartość pudełeczka nie ma się co martwić ponieważ wszystko jest zabezpieczone styropianem w kształcie literek "S" ;) W tym miesiącu otrzymaliśmy aż cztery pełnowymiarowe produkty. 

Zawsze kiedy wyczekuję pana kuriera uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Tak było i tym razem kiedy to pan kurier przyniósł mi pudełeczko Shinybox. Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałyście to zapraszam do darmowej rejestracji KLIK po potwierdzeniu meila należy wypełnić swój profil Shiny i zapraszać koleżanki. Kiedy zdobędziecie 100 Shinystars będziecie mogły zamówić pudełeczko bezpłatnie.

A co było w październikowym ShinyBox'ie?



 

Nawilżajace mydło z masłem Shea  werbeną. 
Produkt pełnowymiarowy. Cena:  17zł/100g

 

Szminka w płynie Acive Calcium 
Produkt pełnowymiarowy. Cena 9.90 zł

 

Mleczko do ciała z masłem Shea.
Cena: 95zł/250 ml

 

Żel wyszczuplający eliminujący cellulit 
Produkt pełnowymiarowy.Cena: 99zł/ 200g

 

Termo aktywny żel pod prysznic eleminujący cellulit 
Produkt pełnowymiarowy. Cena: 39zł/100g 

Pudełeczko bardzo mi się podoba, jednak w następnym miesiącu chciałabym dostać  coś więcej z kolorówki. 




Balsam Dermedic Hydrain Hialuro

Kiedy zobaczyłam ten balsam w swoim Shinybox'ie strasznie się uciszyłam, i miałam co do tego produktu spore oczekiwania i nie zawiodłam się.

Co pisze producent:
Balsam nawadnia i wygładza wysuszoną skórę, poprawia jej elastyczność. Dzięki wysokiej zawartości wody termalnej utrzymuję wysoki poziom nawilżenia w głębokich warstwach naskórka. 

Opakowanie:
To duża, wysoka i miękka tuba, z której bez problemu wyciśniemy odpowiadającą ilość produktu. Porządny zamknięcie tubki sprawia że tubka sama się nie otwiera, produkt nie wylewa się, przy zamykaniu i otwieraniu słychać porządny trzask.

Konsystencja:
Kiedy dotychczas musiałam nabierać sporą ilość balsamu aby porządnie nasmarować ciało, tak przy tym produkcie byłam mile zaskoczona. Balsam ma lekką formułę, jest bardzo wydajny .

Zapach: 
Nie utrzymuje się długo na ciele, jest świeży chociaż, osobiście mi się podoba chociaż wiem że niektórych denerwuje.

Moja opinia:
Ogólnie nie mam nic do zarzucenia. Balsam mi się podoba. Bardzo intensywnie nawilża skóre, wygładza ją, efekt nawilżenia utrzymuje się długo.Szybko się wchłania, jest wydajny, świetnie działa. Cena nie jest bardzo wysoka ale też nie niska, bo 27zł za 200 g. Czy kupiłabym go ponownie. Chyba tak. Jeśli w moej ręce nie wpadło by nic ciekawszego i godnego uwagi to czemu nie ;)



Ocena: 5/6

5.10.2012

Krem do rąk Zepter Swisso Logical

Dzisiaj przygotowałam recenzje kremu do rąk firmy Zepter Swisso Logical, który znajdował się w ostatnim wrześniowym Shinybox'ie. Nie przedłużając zapraszam do czytania i komentowania.

Opis producenta:
 Zapewnia dłoniom ochronę przed wysuszeniem i działaniem wody, pozostawiając na ich powierzchni niewidoczną warstwę ochronną. Zawiera wyciągi z echinacei, słodkich migdałów i naturalne aminokwasy wzmacniające naturalne siły obronne skóry (dzięki zwiększeniu produkcji keratyny odpowiedzialnej za właściwości budulcowe płytki paznokciowej). Krem należy wmasować delikatnie w skórę dłoni oraz paznokcie.

Moja opinia:
Krem ślicznie pachnie. Zapach nie jest zbyt słodki. Doskonale nawilża,  natłuszcza, szybko się wchłania, jednak nie zostawia tłustego filmu. Wygładza skórę dłoni, nawilżenie jak i zapach utrzymuje się dość sługo jak na krem do rąk.  Cena niestety powala. 74zł/100 ml.
 



Moja ocena: 5/6 
Gdyby nie cena, kupiłabym go ponownie.

3.10.2012

Bioderma Hybrido Serum i Masque

Postanowiłam zrecenzować dwa produkty z wrześniowego ShinyBoxa a będą to Bioderma Hybrido Serum i Masque. Oba produkty bardzo ładnie pchną, mają ten sam zapach, lekką konsystencje i wygodne w użyciu tubki. Oba również przeznaczone są dla osób mające cerę suchą, bardzo suchą , wrażliwą i odwodnią.



 Zacznę może od Serum i jego konsystencji. Produkt jest bezbarwny, w postaci bardzo rzadkiego żelu o świeżym i delikatnym zapachu. Jego zadaniem jest stymulacja komórek skóry i przywrócenie głębokiego nawilżania niezbędnego do utrzymania prawidłowej równowagi skóry. Po nałożeniu na twarz czujemy natychmiastowe nawilżenia które utrzymuje się jeszcze przez ok 2 godziny. Twarz jest wygładzona i delikatna. Nie zatyka porów, jest hipoalergiczny, nie podrażnia. Stosowałam go również pod makijaż i nie skraca trwałości makijażu.



Konsystencja maseczki jest równie lekka jak serum jednak jest koloru białego i nieco gęstsza. Zapach jest ten sam; świeży i delikatny. Jej zadaniem również jest głębokie nawilżenie skóry, wygładzenie jej i nadanie zdrowego blasku. Zatrzymuje wodę w naskórku twarzy i szyi. PO nałożeniu czujemy wyraźne nawilżenie, wygładzenie i taką miękkość. . Nie zatyka porów, nie podrażnia i jest hipoalergiczna. 


Cena maseczki: 89zł / 75ml
Cena Serum: 84zł / 40 ml
Ocena Serum :5/6

Ocena maseczki: 4/6