1.12.2012

Ulubieńcy listopada!

Dzisiaj pierwsza taka notka na blogu. Jeszcze nigdy nie robiłam tzw. Ulubieńców miesiąca ale spodobało mi się to na innych blogach i postanowiłam, że takie notki będą się pojawiać, może nie co miesiąc ale co jakiś czas na pewno. Pod zdjęciami znajdziecie bardzo krótkie opisy prodóktów. Jeśli chcecie wiedzieć coś więcej na temat danego produktu napiszcie w komentarzu a to zrobię recenzje. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale kiedy wracam ze szkoły do domu robi się szaro więc światło nie jest odpowiednie do robienia zdjęć. Dajcie mi znać w komentarzach czy chcecie aby pojawiały się kolejne notki o ulubieńcach.


Pielęgnacja:


Balsam Kallos. Świetnie nawilża, szybko się wchłania, bardzo wydajny, śliczny zapach.

Peeling lawendowy Orientana. Idealnie złuszcza martwy naskórek, nawilża, 100% naturalny.

 

Szampon Ziaja z lawendą. Ładny zapach, wydajny, mocno się pieni, wydajny.


Suchy szampon Isana. Świetnie odświeża włosy, ładny zapach, przystępna cena. 


Odżywka do włosów suchych i zniszczonych Oriflame. Wydajna, wygładza włosy, ładny zapach. 

Twarz:

Recenzja TUTAJ


Mariza. Próbka bazy na popękane naczynka. Na pewno kupie wymiarowe opakowanie. Świetnie zakrywa wszelkie zaczerwienienia i przebarwienia skóry. Nie wysusza, nie zatyka porów, nawilża.

Recenzja TUTAJ

Kolorówka:



Eyeliner w żelu z Essence w kolorze 01 Midnight in Paris- Czarny. Łatwa aplikacja, długo się utrzymuje  nie ściera się, nie kruszy, wodoodporny.



Eyeliner Oriflame w kolorze różowym. Wygodny pędzelek, trwały, nie ściera się.


Recenzja TUTAJ


Recenzja TUTAJ



Lakier Wibo z serii glamour w kolorze 02. Trwały, nie odpryskuje, wygodny pędzelek, wystarczy jedna warstwa aby pokryć całą płytkę paznokcia. 


Lakier do paznokci Eveline z serii colour instant w kolorze 627

Lakier do paznokci Safari w kolorze: 01.

Lakier Golden Rose, miss Selene. Kolor jaki wyszedł na zdjęciu to neonowy róż, jednak to wina lampy w aparacie. Naprawdę jest to kolor zgaszonego koralu. 



Recenzja TUTAJ


Recenzja TUTAJ:

23 komentarze:

  1. Pola138712/01/2012

    Jak najbardziej jestem za, żeby na blogu pojawiały się takie notki ;)
    Niestety u mnie ten suchy szampon się nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suchy szampon nie jest idealny ale ratuje mnie kiedy muszę niespodziewanie wyjść z domu, a włosy nie są w najlepszej kondycji ;]

      Usuń
  2. Uwielbiam takie notki :)
    Carmex leżał u mnie od zeszłej zimy, nie mogłam się przełamać do jego zapachu a teraz się z nim nie rozstaję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, takie notki będą pojawiać się częściej na blogu ;]

      Usuń
  3. Carmex też stał się moim ulubieńcem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Carmex to Carmex ;) Też go uwielbiam <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam oczywiście Carmex, szampon z Ziaji, ale akurat aloesowy, ma bardzo przyjemny zapach.

    Muszę kupić ten suchy szampon, bo już po raz kolejny czytam, że jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy mogłabyś przybliżyć cenę balsamu Kallos? Podczas tej pory roku moja skora potrzebuje intensywnego nawilzenia -jestem zadowolona z granatowego balsamu nivei( jesli chodzi o nawilzenie), jednak nie podoba mi sie to, ze dlugo sie wchlania.. napisalas, ze balsam Kallos wchlania sie szybko - to mnie do niego zacheca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuu, to wychodzi nawet i taniej niż mój dotychczasowy faworyt- nivea :)

      dziekuje :)

      Usuń
    2. 9 zł ? - o kurczeee, muszę sobię kupić za taką cenę ! :o

      Usuń
    3. No faktycznie cena rewelacja :D

      A wiesz może ile kosztuje ta baza na popękane naczynka ? :)

      Usuń
  7. Śliczne lakiery!! :)
    Tego suchego szamponu też używam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. też uwielbiam ten suchy szampon! :)
    ratuje mnie z opresji przy moich przetłuszczających się włosach, bo teraz mogę je myć co 2 dni, a nie tak jak wcześniej codziennie :P

    mam teraz faze na spinanie włosów w koka, więc wyglądam spoko - przynajmniej ja tak uważam :P

    z Sally Hansen posiadam wysuszacz lakieru KWIK i mogę go zdecydowanie polecić! bardzo długo szukałam wysuszacza lakieru, który by się faktycznie sprawdzał, ale niestety wcześniej testowałam Wibo, Essence, a nawet ESSIE i były beznadziejne! a ten faktycznie działa tak jak powinien, tzn maluje paznokcie i nakładam KWIK ( ma konsystencje lakierowo-oliwkową :), a po 1 minucie już mogę normalnie wszystko robić, a paznokcie są w nienaruszonym stanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myjesz co 2 dni ? - ja myję co 3 dni :D
      Ahh, współczóje tym co myją codziennie :D

      Usuń
  9. Jakie śliczne lakiery! Ja mam carmex wiśniowy ale wole słodsze smaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja jeszcze nigdy nie miałam carmexa, jakoś mnie nie przekonuje do tego jego opakowanie kojarzy mi się z klejem, ale może kiedyś spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozory mylą - kupisz a się przekonasz jaki jest naprawdę :D

      Usuń
    2. właśnie coraz bardziej mnie kusi by go zakupić, tyle pozytywnych opinii :D

      Usuń
  11. Carmex - świetny jest - polecam wszystkim ! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. i mam ten sam lakier z eveline :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)