Brokat.
Pierwszą rzeczą jaką wykonałam na bazie wazeliny był brokatowy "krem" do paznokci. Ponieważ skończył mi się brokatowy lakier postanowiłam sama coś wykombinować. Miałam taką kredkę do oczu składającą sie tylko z drobinek brokatu. Wiec na dużą łyżkę ułamałam tak z 2 cm tej kredki i dodałam trochę mniej niż tej kredki wazeliny. Wszystko podgrzewałam nad palnikiem mieszając. Następnie przelałam do pojemniczka po cieniach i odstawiłam aby wszystko się ściągło.
Aplikacja:
Na namalowany wzorek na paznokciu nakładam odrobinę brokatu który rozsmarowywuję równo. Następnie pokrywam bezbarwnym lakierem. Jak widzicie zużycie jest duże ;]
Błyszczyk z cienia.:
Tym razem błyszczyk w kolorze miedzi, która wpada w delikatny nude. Tym razem pokruszyłam żółty cień mieszając go z sypkim brązowym, dodając wazelinę i podgrzewając mieszałam i przelałam do pojemniczka.
Błyszczyk z pomadki:
Kawałek różowej pomadki firmy oriflame wymieszałam z wazeliną i podgrzałam. Przelałam do pojemniczka i odczekałam aż wszystko zastygnie.
Możecie same się pobawić w robienie kosmetyków ;] Nieraz wychodzą ciekawe efekty.
A teraz będę mogła częściej pisać dla Was bo takie małe cudeńko zmieści się wszędzie. ;]
No rzeczywiście, kusi zrobienie czegoś podobnego :) Fajny notebook, też mam :)
OdpowiedzUsuńnie probowalam nigdy zrobic kosmetykow diy i mysle, ze sie do tego nie zabiore :D jakos nie kreci mnie to :)
OdpowiedzUsuńjednak Ty spisalas sie kreatywnoscia :D
Chciała bym bardzo spróbować zrobić coś sama, ale boję się że tylko coś spapram :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda !
OdpowiedzUsuń:)
Może kiedys poeksperymentuję :D
nie wpadłabym na taki pomysł :)
OdpowiedzUsuń