Od producenta:
Specjalistyczny szampon nowej generacji intensywnie wzmacniający włosy, z wyciągiem z korzenia żeń-szenia (Panax ginseng) i substancją kondycjonującą, oparty na łagodnej bazie myjącej. - Regeneruje, odżywia i odbudowuje strukturę włosa. - Zapobiega wypadaniu i wzmacnia cebulki włosów. - Normalizuje proces keratynizacji naskórka. - Likwiduje przyczyny łupieżu i zapobiega jego nawrotom. - Szampon nie podrażnia skóry głowy. - Bardzo dobrze się pieni, myje i spłukuje.
Włosy wzmocnione, pełne witalności, bez rozdwojonych końcówek, miękkie i puszyste, bez łupieżu.
Opakowanie:
Nieduża wielkościowo, wykonana z dosyć twardego plastiku buteleczka, mieszcząca 150 ml. produktu. Ma bardzo solidne zamknięcie. Przy zamykaniu buteleczki słychać głośny trzask co daje nam pewność, że buteleczka jest dobrze zamknięta.
Zapach i konsystencja:
Szampon jest nie zbyt gęsty, ale też nie lejący się jak woda. Ma kolor przezroczysty żółty. W buteleczce nie czuć żadnego zapachu, jednak po nałożeniu na włosy czuć delikatny, kwiatowy zapach, który długo utrzymuje się na włosach.
Moja opinia:
Według producenta zadaniem tego szamponu jest odbudowa włosów suchych i zniszczonych, likwidacja przyczyn łupieżu, zapobieganie rozdwojonych końcówek, nadanie włosom miękkości i puszystości. Niestety większość z tych obietnic nie jest spełniona. Może zacznę od pozytywnych stron jakie zważyłam Szampon bardzo ładnie pachnie, a zapach utrzymuje się jeszcze dwa dni po umyciu głowy. Jest bardzo wydajny i dobrze się pieni. Włosy po umyciu są bardzo miękkie, przyjemne w dotyku. Są bardziej puszyste u nasady włosów jak i na całej długości. Teraz minusy. Szampon ten nie zlikwidował łupieżu ani nie zmniejszył jego występowania. Końcówki włosów są rozdwojone jak przed używaniem szamponu i nie zauważyłam żadnej poprawy. Włosy po umyciu mocno się plątały i bez "wspomagaczy" ciężko było je rozczesać. Czy zapobiega wypadaniu włosów? Nie mam pojęcia, ponieważ nie mam i nie miałam problemów z wypadającymi włosami.
Cena: 19 zł / 150 ml
szkoda ze sie ni sprawdzil :( ja teraz uzywam Radical z Farmony tez producent obiecuje cuda na kiju,juz jestem w polowie opakowania i jakos nic szczegolnego nie zauwazylam.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na rozdanie.
też ostatnio kupiłam pare rzeczy od FLOS -LEK, wiąże z tą marką wielkie nadzieję. Przez jaki czas używałaś ten kosmetyk? Bo trochę się zmartwiłam, że nie zobaczyłaś wymiernych efektów działania specyfiku.
OdpowiedzUsuńSzamponu używam jakoś tak od 25 lutego.
Usuńmyślałam że będzie się lepiej spisywał...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Malinową Koleżankę, dołączyłam do grona obserwujących :)
Oj, ja też miałam większe oczekiwania.
UsuńMyślałam, że lepszy będzie;/
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam szampony z Timotei :)
OdpowiedzUsuń