19.02.2017

Green Pharmacy płyn micelarny 3w1 owies.

Płyny micelarne, to jedyny środek do demakijażu jaki uznaję, nie sprawdzają się u mnie żadne mleczka, emulsje i inne tego typu produkty. Mam bardzo wrażliwe, alergiczne i podatne na wszelkiego rodzaju podrażnienia oczy, dlatego od produktów do demakijażu wymagam sporo i choć na rynku płynów jest ogrom, tak naprawdę tylko niewielka garstka do czegokolwiek się nadaje. Swoich ulubieńców w tej kategorii już mam, (ulubionym w czołówce jest Bebeauty z biedry) jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby próbować nowości. Jedną z nich są Płyn micelarne 3w1 Green Pharmacy. Lubię tę firmę, dlatego ucieszyło i zaciekawiło mnie pojawienie się miceli w ich ofercie, wiem że wiele z Was także. Zapraszam do czytania recenzji.

Płyn micelarny 3w1 Owies marki Green Pharmacy to produkt polecany do codziennego demakijażu i łagodnego oczyszczania skóry twarzy, szyi i dekoltu. Preparat jest bardzo bezpieczny i delikatny - jest szczególnie polecany do cery suchej, delikatnej i wrażliwej, oraz osób noszących szkła kontaktowe. Płyn posiada potrójne działanie: oczyszcza, tonizuje i nawilża. Dzięki formule micelarnej odznacza się wysoką jakością oczyszczania i demakijażu, a dodatek ekstraktu z owsa, pantenolu oraz naturalne pH powoduje, że czyni to w sposób łagodny, nie naruszający bariery ochronnej. Produkt pielęgnuje skórę - łagodzi podrażnienia, regeneruje, nawilża, utrzymuje prawidłową sprężystość i gładkość skóry. Nie wymaga spłukiwania.
Płyny dostępne są w dwóch wersjach - Owies i Rumianek oraz w dwóch pojemnościach - 250 ml i 500 ml. Mniejsza butelka to koszt około 8 zł, a większa 12 zł, więc stosunek pojemności do ceny jest rewelacyjny i czyni z nich jedną z lepszych ofert na rynku. 500 ml butelki, bo w tą właśnie zamówiłam, zaopatrzone są w klasyczny dozownik na "pstryczek", który w konfrontacji z wielkością opakowania wypada dość słabiutko i jest średnio poręczny. Dużo fajniej sprawdziłaby się tutaj pompka lub jakaś solidniejsza konstrukcja zatyczkowo-dozująca. Płyny w łatwy sposób rozróżnić można po kolorze zatyczek, owies - żółta, rumianek - zielona i to rozwiązanie uważam za świetne. Całość ozdabia bardzo miła dla oka i typowa dla marki szata graficzna.
Zasadniczo pod względem skuteczności płyn ten bardzo dobrze mi się sprawdza. Ładnie radzi sobie ze zwykłym, dziennym makijażem, zmywa tusze, pomadki, kredki, odrobinę więcej czasu potrzebuje aby zmyć produkty kremowe, ale generalnie znika wszystko. Owsiana wersja którą mam po zbyt dużej ilości płynu wylanej na wacik może powodować pieczenie oczu, co przy moich często podrażnionych patrzałkach jest dosyć bolesne. W założeniu płyny pełnić mają rolę 3w1, czyli oczyszczać, tonizować i nawilżać, rzeczywiście po użyciu skóra jest miękka i lekko nawilżona, jest też niestety pokryta lepką warstewką, delikatną ale jednak. U mnie nie stanowi to problemu, po demakijażu płynem, myję twarz pianką i gąbeczką, więc tę warstewkę zmywam wodą. Może to być denerwujące dla osób, które zmywają twarz tylko płynem, nie używając już wody. Może, ale nie musi - wszystko zależy od Waszych upodobań. I na tym bym zakończyła, ponieważ płyn sam w sobie jest bardzo dobry i świetnie wypada cenowo! Mam jedno ale, są to dwie ostatnie pozycje w składzie, po co to tu wpakowano ? Dla osób niezorientowanych, to pochodne formaldehydu, są dopuszczalne do stosowania w kosmetykach w małych stężeniach, jednak nie znaczy to, że są zupełnie obojętne dla naszej skóry, z pewnością powinny się go wystrzegać kobiety w ciąży. Przecież jest cała masa mniej drażniących konserwantów, które z powodzeniem zastosować można w tego typu środkach. Nie jestem składowym specem ani freakiem zakręconym na punkcie ekologii, być może demonizuję, bo naczytałam się sporo, ale jeśli mam wybór, decyduję się na produkty bez tego składnika.
Miałyście okazję wypróbować micele Green Pharmacy ? Jakie są Wasze wrażenia ? A może macie w planach ich zakup ?

Ocena: 4/6
Cena: 14 zł na Iperfumy.pl

8 komentarzy:

  1. Pysiamisia3/06/2017

    Miałam i chwale go sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Causeloveyou3/06/2017

    Miałam i był dobry, jednak wróciłam do garniera

    OdpowiedzUsuń
  3. Gabisia93/06/2017

    O nie! Lubie go ale nie wiedziałam że ma takiego szkodnika w składzie...

    OdpowiedzUsuń
  4. CZIKITA3/06/2017

    Był świetny miałam coś ze trzy opakowania, nie sądziłam że ma szkodnika w składzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie stwierdziłaś u siebie żadnych nie pożądanych reakcji to wszystko jest ok!

      Usuń
  5. CZIKITA3/06/2017

    Nie miałam go nigdy...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, lub obserwacji. Dziękuję :)