Najpierw zacznijmy od danych technicznych, to również wiele nam powie od jakości szczoteczki oraz o sposobie oczyszczania twarzy. Skuteczność szczoteczki Beautifly polega na wykorzystaniu technologii sonicznej, dzięki czemu urządzenie wykonuje aż 800 ruchów oscylacyjnych na minutę, co według badań pozwala na sześciokrotnie dokładniejsze umycie skóry twarzy niż przy użyciu dłoni. Urządzenie wyposażone jest w sześć typów wibracji dzięki czemu nawet najwrażliwsza cera zostaje oczyszczona bez podrażnień. Całość pokryta wysokiej jakości silikonem co rozwiązuje problem wymian głowicy jak w przypadku innych szczoteczek oraz pomaga zaoszczędzić pieniążki. Dodatkowo tylna część szczoteczki wyposażona jest w wypustki masujące dla jeszcze większego relaksu dla naszej buzi. Urządzenie jest w pełni wodoodporne oraz wyposażone jest w timer o którym opowiem niżej. Ładowanie odbywa się przez kabel usb.
A teraz do konkretów :) Co i jak działa oraz jakie daje efekty.
Pierwsza kwestia która dla mnie jest najważniejsza to to, że szczoteczka jest wyjątkowo higieniczna i w pełni wodoodporna (idealna pod prysznic i przy relaksującej kąpieli pełnej piany) Silikon, z którego jest wykonana nasza szczoteczka charakteryzuje się gładką i jednolitą powierzchnią co za tym idzie jest ona bardzo łatwa do umycia czy dezynfekcji. Jest to niezwykle ważne w przypadku szczoteczek do mycia twarzy, ponieważ niewłaściwie oczyszczoną i długo schnącą (szczególnie w niewłaściwych warunkach) szczoteczką możemy sobie o wiele bardziej zaszkodzić niż wspomóc dotychczasową pielęgnację. Jak wspomniałam wcześniej szczoteczka wyposażona jest w inteligentny timer który po 3 minutach wprowadza szczoteczkę w stan gotowości. Tylna strona głowicy wyposażona jest w drobne szerzej rozstawione wypustki co przy masażu daje nam inny rodzaj drgań, ze względu na inną powierzchnię, jest ich około 100 na sekundę i jest to bardzo przyjemne odczucie.
Wykonuję demakijaż oczu przy pomocy płatków kosmetycznych. Następnie zwilżam szczoteczkę oraz nakładam pompkę żelu do mycia twarzy. Następnie uruchamiam szczoteczkę. Oczyszczanie rozpoczynam od policzków i tam poziom wibracji ustawiam na najmniejszy z racji cery naczynkowej w tych miejscach. Następnie podkręcam tryb na najwyższy i wykonuje kolistymi ruchami demakijaż brody czoła i nosa. W tych miejscach moja cera jest tłusta i potrzebuje mocniejszego impulsu. Następnie zmywam z buzi preparat a szczoteczkę myję pod bieżącą wodą i osuszam ręcznikiem. Efekt to oczyszczona twarz nie tylko z kosmetyków kolorowych ale i z zanieczyszczeń kumulujących się w porach i załamaniach naszej twarzy.
Co do strony masującej używam jej średnio trzy razy w tygodniu. Fajnie sprawdza się do rozprowadzania serum lub olejków na skórze. Na pewno dzięki drganiom składniki aktywne lepiej wchodzą w głąb skóry. Uczucie jest bardzo delikatne i przyjemne. Skóra zdecydowanie jest lepiej napięta.
Warto wspomnieć o tym, że szczoteczka ma rozmiar idealny na podróż, bez problemu zmieści się w kosmetyczce, tym bardziej że dostajemy w prezencie welurowe, miękkie etui do przewożenia urządzenia. Szczoteczka jest leciutka i pracuje cicho, nie musimy się obawiać, że obudzimy pół domu. :) Podczas mycia nic się z nią nie dzieje. Jest naprawdę solidnie wykonana, wypustki nie odkształcają się i nie odpadają.
Dajcie znać czy próbowałyście kiedyś tego typu urządzeń :) Napiszcie jak wygląda wasza pielęgnacja buzi i cały proces demakijażu :)
Super temat pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKsiazkimaleiduze.blodspot.pl
Powiem szczerze, że pierwszy raz słyszę o takim urządzeniu ! Nigdzie też tej szczoteczki nie widziałam. Myślę, że ją wypróbuje, bo aktualnie mój demakijaż polega na zwykłym umyciu twarzy mydłem - ze względu na brak czasu :(. Bardzo fajny post i myślę, że warta wypróbowania nowość. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWoda bardzo wysusza skórę podobnie jak mydło. Lepiej kupić żel lub piankę do mycia i zobaczysz jak ładnie wygląda buzia :)
UsuńZawsze chciałam ją wypróbować
OdpowiedzUsuńPolecam jak najbardziej !
UsuńKiedyś używałam takiego ,,masazera,, z bioliq razem z żelem do twarzy. Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńOj taka szczoteczka bardzo by mi się przydała i zastanawiam się nad jej zakupem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i szybkie rozwiązanie jeśli chodzi o pielęgnację :)
UsuńMam ja i bardzo sie polubilysmy. Ogromny plus za jej wysoka klase wodoszczelnosci dzieki czemu moge z niej korzystac pod prysznicem.
OdpowiedzUsuńSuper! Cieszę się, że ci się sprawdza :*
UsuńBardzo fajna recenzja :) Ostatnio właśnie zastanawiałam się nad zakupem takiej szczoteczki, może się zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńFajna szczoteczka, myślałam o tej od foreo, ale cena mnie odstraszała.
OdpowiedzUsuńFakt, niektóre szczoteczki soniczne są w cenach powyżej 500 zł
UsuńMam ta szczoteczke i bardzo ja lubie:)
OdpowiedzUsuńUżywam szczoteczki z Dermofuture i bardzo lubię. Ta wygląda całkiem ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam też do mnie :)
Świetna szczoteczka. Nie słyszałam o niej, do tej pory znane było mi tylko foreo.
OdpowiedzUsuń