Gąbeczka do aplikacji wszelkich kremowych kosmetyków do makeupu: podkładu, korektora, kremowego różu. Przed użyciem należy zmoczyć ją w wodzie – co spowoduje zwiększenie objętości gąbeczki oraz zapobiegnie wchłanianiu przez nią kosmetyku. Efekt jak uzyskujemy gąbeczką nie da się porównać do aplikacji pędzlami czy też palcami – makijaż jest nieskazitelny, niezwykle równomierny, bez smug czy też wyraźnych granic.
Nie miałam nigdy Beauty Blendera w wersji oryginalnej, ponieważ uważam że 70 zł za gąbeczkę do makijażu do spora przesada i nie mam porównania, ale napisze swoje obserwacje, wady i zalety tej gąbeczki aby każdy kto posada oryginał mógł sobie porównać. Za gąbeczkę na promocji w sklepie zapłaciłam 1,99$ natomiast jej regularna cena to 3,30$. Gąbeczkę możemy kupić w dwóch różnych kształtach. W takim samym jak oryginał i z wcięciem w połowie taki jak ja mam. Gąbeczka jest bardzo zbita i ma nieco nieregularną strukturę. Z pewnością jest dużo mniejsza od oryginału. Jej wysokość to ok. 6 cm. Podkład zawsze rozprowadzam mokrą gąbeczką która rośnie ok. 1-2 cm. Plusy jakie zauważyłam to to, że gąbeczka równomiernie rozkłada podkład nie robiąc plam, przez to że jest bardzo zbita musimy bardziej stemplować naszą twarz niż delikatnie rozcierać posuwistymi ruchami. Podkład trzyma się nieco dłużej, gdyż jest on wciskany w skórę. Gąbeczka daje bardzo naturalny i delikatny efekt i sprawia że podkład (o ile jest dobrze dobrany i nie jest za ciemny) staje się niewidoczny na twarzy. Używałam go z różnymi podkładami, najczęściej z Paese Long Cover Fluid i dużo dziewczyn w szkole się pytało czy mam na twarzy jakikolwiek podkład. Minusem jest to, że taka gąbeczka jak każda inna pochłania sporo podkładu, który się marnuje. Jestem zadowolona z efektu aplikacji podkładu tą gąbeczką. Mogę ją wam szczerze polecić :)
Ocena: 5/6
Cena: 1,99$ / 3,30$
również posiadam tańszy zamiennik beuty blendera i jestem bardzo zadowolona, nie widzę potrzeby wydawania niemal 100 zł za oryginał :)
OdpowiedzUsuńJa dostałam Oryginał od męża na jakąś okazje, ale muszę przyznać, że efekt ten sam jakbym rozerwaną, zwykłą gąbką z drogerii do makijażu się malowała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmarzyl mi sie oryginalny, ale skoro taka rowniez dobrze sie sprawuje to po co przeplacac:))
OdpowiedzUsuńmoze sie skusze na ten tanszy zamiennik, zapraszam do mnie na swiezy post z zakupami :)
OdpowiedzUsuńostatnio mąż mi kupił w DM- jajko firmy Ebelin, jestem ciekawa, czy również się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, choć nie nakładałam gąbeczką podkładu...
OdpowiedzUsuńOH,Wonderful
OdpowiedzUsuń